Kasjerki i ochroniarze zarobią więcej…

DZIENNIK , autor: Katarzyna Bartman , oprac.: GR

sie 30, 2007

Od przyszłego roku płace minimalne poszybują w górę o 190 zl. To najwyższy wzrost minimalnego wynagrodzenia, jaki kiedykolwiek udało się wynegocjować związków-, com. Tysiące Polaków zaciera ręce.

Informacja o podwyżkach ucieszy blisko 4,5 proc. pracowników zatrudnionych- na najniższych (936 zl brutto) stawkach. Od przyszłego roku będą zarabiać minimum 1126 zł brutto. Zmiany

Po nowym roku czeka nas lawina podwyżek. Wzrosną zasiłki dla bezrobotnych czy odprawy dla zwalnianych z pracy

obejmą głównie osoby zatrudnione w drobnym handlu i usługach oraz w firmach ochroniarskich. Nierzadko stawki są tam wręcz głodowe, wynoszą nawet 3,50 zł brutto za godzinę.

23-letni Bartosz, ochroniarz z Będzina, zarabiał do niedawna na pełnym etacie 800 zł brutto. Pracodawca umiejętnie obchodził prawo. Po dwóch tygodniach harówki zrezygnował.

– Mieliśmy 12-godzinny tryb zmianowy. Praca non stop na nogach, stresująca i niebezpieczna. Jeździliśmy w patrolu interwencyjnym do burd w pubach. Nadstawiałem karku za śmieszne pieniądze – mówi rozgoryczony. W jego przypadku 190 zł nie rozwiązuje najważniejszego problemu: w dalszym ciągu nie będzie go stać na wynajęcie mieszkania.

Najtańszy czynsz w Będzinie wynosi ok. 1 tys. zł miesięcznie.

Andrzej, 25-letni mechanik samochodowy z woj. warmińsko-mazurskiego, wiadomość o podwyżce przyjął również z mieszanymi uczuciami. -Mój szef jest strasznie skąpy. O podwyżkę prosiliśmy go już kilka razy – mówi nasz rozmówca i dodaje: -Odpowiedź była zawsze taka sama: nie ma pieniędzy.

Pan Andrzej boi się, że jak do podwyższenia pensji szefa zmusi prawo, to zrobi to, ale jednego z mechaników zwolni. – To mogę być ja, pracuję najkrócej – martwi się.

Alicja Forysiak, kasjerka z hipermarketu Carrefour w Warszawie, do niedawna żyła w podobnym stresie.

– Zarabiałyśmy wręcz głodowe pensje. Płacili nam tylko 6,70 zł brutto za godzinę. Dyrekcja przez długi czas nie chciała słyszeć o żadnych podwyżkach, ale to się w końcu zmieniło – wspomina Forysiak. W czerwcu kasjerki usiadły z pracodawcą do negocjacji i dogadały się. -Nie było.już komu pracować. Dostałyśmy wymarzone podwyżki. Stawka wyjściowa wynosi obecnie 1390 zł brutto – mówi zadowolona.

O takich zarobkach marzy większość kasjerek z hipermarketów Tesco w Świdnicy, Mielcu, Lubinie i Żywcu. Kobiety zarabiają zaledwie od 50 do 100 zl więcej, niż wynosi płaca minimalna, – Podwyżka o 190 zł To będzie bardzo radosna wiadomość dla naszych rodzin – cieszy się Krystyna Sawicka, pracownica Tesco.

Więcej Dziennik.