Sprzedaj wierzytelność i zalicz stratę do kosztów…

Rzeczpospolita , autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

wrz 13, 2007

Jeśli nie możemy ściągnąć pieniędzy od niesolidnego kontrahenta, sprzedajmy należność innej firmie. Im mniej dostaniemy, tym mamy większą stratę. Im wyższa strata, tym większe koszty i mniejszy podatek

Sprzedając wierzytelność, przedsiębiorca może zrekompensować sobie przykre skutki transakcji z niesolidnym klientem. Nie dość bowiem, że nie zapłacił za usługę (towar), to jeszcze należność trzeba wykazać po stronie przychodów. Wynika to z tego, że w działalności gospodarczej podatek płacimy od przychodów należnych, nawet jeśli ich faktycznie nie otrzymaliśmy.

Jeżeli więc przedsiębiorca nie ma już szans na ściągnięcie długu, może go sprzedać. Jaka z tego korzyść Taka, że różnica między wartością wierzytelności a uzyskaną kwotą jest kosztem podatkowym. Im taniej sprzedamy, tym wykażemy większą stratę i wyższe koszty.

Musi być wcześniej przychód

0 rozliczeniu straty mówi art. 23 ust. 1 pkt 34 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej updof) oraz art. 16 ust. 1 pkt 39 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (dalej updop) -można ją zaliczyć do kosztów pod warunkiem, że wierzytelność wcześniej została zarachowana jako przychód należny. Jeśli więc sprzedawana należność nie była zaliczona do przychodów (bo wykazujemy ją dopiero w momencie otrzymania, np. odsetki za opóźnienie), nie wrzucimy straty do kosztów. Potwierdził to przykładowo Urząd Skarbowy w Siemianowicach Śląskich w interpretacji z 4 maja 2005 r. (USPDI-423/l/4211/P/i/2/05).

Więcej Rzeczpospolita.