Świadczenie przedemerytalne – kiedy trzeba będzie zwrócić

Rzeczpospolita (2016-12-02), autor: Magdalena Januszewska , oprac.: GR

gru 2, 2016
Mam świadczenie przedemerytalne, ale dorabiam na zleceniu. Otrzymałem decyzję ZUS zobowiązującą mnie do zwrotu około 2 tys. zł tytułem nienależnie pobranego świadczenia przedemerytalnego od marca 2015 r. do lutego 2016 r. Czy mogę uniknąć zapłaty? Czy w tej sprawie może coś zrobić zleceniodawca? – pyta czytelnik Rzeczpospolitej
 
Jak odpowiada ekspertka współpracująca z dziennikiem „Rz” – w okresie rozliczeniowym 2015/2016 (od marca 2015 r. do lutego 2016 r.) zawieszenie świadczenia powodował miesięczny przychód w wysokości 2648,50 zł. W wypadku rozliczenia rocznego limit wynosił 31 782 zł. Jeśli świadczeniobiorca zarobił więcej, nie powinien dostać świadczenia przedemerytalnego.
Rozliczenie przychodu następuje po zakończeniu roku rozliczeniowego, który trwa od 1 marca każdego roku do ostatniego dnia lutego następnego roku. Świadczenia przedemerytalne są rozliczane rocznie lub miesięcznie – w zależności od tego, co jest korzystniejsze dla uprawnionego. Szczegółowe zasady wynikają z art. 6 i następnych ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz. 170; dalej: ustawa).
W konkretnym przypadku, w zależności od tego, czy dana osoba równomiernie zarobkowała przez cały rok, czy uzyskała wyższe dochody, ale tylko w określonych miesiącach, bardziej korzystne może być albo rozliczenie roczne, albo miesięczne. ZUS powinien wybrać wariant korzystniejszy. Zawsze jednak warto samodzielnie sprawdzić, co się świadczeniobiorcy bardziej opłaca – rozliczenie miesięczne czy roczne.
Lepiej także zweryfikować, czy ZUS przyjął prawidłowe dane do obliczeń, zwłaszcza przy przychodzie uzyskanym w kolejnych miesiącach. Tu powstaje bowiem problem praktyczny. Zgodnie z art. 5 ust. 7 ustawy przychód uważa się za osiągnięty w miesiącu, w którym go wypłacono. Zdarza się, że przychód należny za dany okres jest regulowany później i stąd mogą powstać wątpliwości co do prawidłowości danych przyjętych przez ZUS. Sprawdzenie potwierdzi, czy wskazane w decyzji kwoty przychodu zgadzają się z przychodem wypłacanym w tych miesiącach. Jeśli nie, byłaby to podstawa do wzruszenia decyzji organu rentowego. Po fakcie trudno cokolwiek zmienić w takim rozliczeniu – zarówno zleceniobiorcy, jak i zleceniodawcy.
Świadczeniobiorca może natomiast wystąpić z wnioskiem o udzielenie ulgi w zwrocie nienależnie pobranego świadczenia. Musiałby jednak wskazać przemawiające za tym szczególne okoliczności. Artykuł 138 ust. 6 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 887) stosowany w związku z art. 11 pkt 1 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych stanowi, że organ rentowy może, jeżeli zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności:
– odstąpić od żądania zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń w całości lub w części,
– zmniejszyć wysokość potrąceń ustaloną zgodnie z art. 140 ust. 4 pkt 1 lub
– zawiesić dokonywanie tych potrąceń na okres nie dłuższy niż 12 miesięcy.
Powołanie się na konkretne, odmienne okoliczności oznacza wyjątkowo trudne, czyli takie, kiedy ubezpieczony ze względu na stan zdrowia, brak pracy, tragiczne zdarzenie losowe, sytuację rodzinną znalazł się w takim położeniu, że zwrot nienależnego świadczenia uniemożliwi bądź znacznie dotkliwie utrudni mu bieżące funkcjonowanie i zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych.
Z orzecznictwa wynika, że może chodzić o takie sytuacje jak:
– pozbawienie wskutek zapłaty możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych swoich i rodziny,
– brak majątku, z którego można byłoby dochodzić zwrotu świadczeń od osoby zobowiązanej,
– ciężka choroba powodująca niezdolność do pracy/niepełnosprawność osoby zobowiązanej, członka jej rodziny lub innej osoby pozostającej na jej utrzymaniu,
– zdarzenia losowe (kradzież, wypadek, pożar, powódź, inne klęski żywiołowe) wywołujące szczególne trudności w sytuacji materialnej osoby zobowiązanej.

Więcej w Rzeczpospolitej z 2 grudnia 2016 r.