Płatnik odpowiada za złe ustalenia

Rzeczpospolita (2017-12-06), autor: Marcin Nagórek , oprac.: GR

gru 7, 2017
Prowadzę działalność gospodarczą. Otrzymałem z ZUS decyzję o zadłużeniu składkowym za 2016 r. z tytułu świadczenia pracy przez małżonkę. Zgłaszałem ją wówczas do ubezpieczeń jako osobę współpracującą i płaciłem składki zdrowotne. Teraz ZUS domaga się za nią pełnych składek (jak z działalności), bo z równoległego zatrudnienia nie osiągała poziomu minimalnego wynagrodzenia (wówczas 1850 zł). Problem w tym, że ZUS nie powiadomił nas nigdy, żeby zwiększyć podstawę składek do tego poziomu, a przecież składałem regularnie różne dokumenty ubezpieczeniowe. Czy decyzja ZUS jest słuszna? – pyta czytelnik Rzeczpospolitej 
 
Jak odpowiada ekspert współpracujący z „Rz” – zgodnie z art. 8 ust. 11 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2017 r., poz. 1778 ze zm.; dalej: ustawa systemowa) za osobę współpracującą z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, uważa się:
 
– małżonka,
 
– dzieci własne,
 
– dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione,
 
– rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające,
jeżeli osoby te pozostają z przedsiębiorcą we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu jego działalności.
 
Ta zasada nie dotyczy jedynie tych osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.
Z ustawy systemowej wynika, że w stosunku do osób współpracujących przy prowadzeniu działalności gospodarczej płatnikiem składek jest prowadzący tę działalność. Zatem co do zasady to czytelnik pełnił tę rolę wobec małżonki.
Zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy systemowej płatnik powinien obliczać, potrącać z dochodów ubezpieczonego, rozliczać i opłacać należne składki za każdy miesiąc kalendarzowy. Zapewne w oparciu o tę regulację ZUS przyjął, że obowiązkiem przedsiębiorcy było prawidłowe ustalenie konieczności opłacania składek za żonę, która na etacie osiągała wynagrodzenie poniżej poziomu minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Stanowisko ZUS ma uzasadnienie prawne w art. 9 ust. 1 i 2 ustawy systemowej.
W ust. 1 ustawodawca postanowił m.in., że osoby współpracujące przy prowadzeniu pozarolniczej działalności nie podlegają ubezpieczeniom społecznym, jeśli spełniają jednocześnie warunki do objęcia ich obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi z tytułu:
– stosunku pracy,
– umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarły z pracodawcą, z którym pozostają w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonują pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostają w stosunku pracy,
– członkostwa w spółdzielni,
– służby,
– pobierania świadczenia szkoleniowego, świadczenia socjalnego, zasiłku socjalnego albo wynagrodzenia przysługującego w okresie korzystania ze świadczenia górniczego lub w okresie korzystania ze stypendium na przekwalifikowanie.
Ten przepis jest jednak „uzupełniony” ust. 1a ww. artykułu. Stanowi on, że brak ubezpieczeń z tytułu współpracy w takiej sytuacji ma zastosowanie pod warunkiem, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z innego tytułu wynosi – w przeliczeniu na okres miesiąca – co najmniej równowartość minimalnego wynagrodzenia. Gdy jest niższa, składki społeczne są obowiązkowe również z tytułu współpracy przy prowadzeniu działalności.
Mając na względzie argumentację przytoczoną przez przedsiębiorcę, w zbliżonym stanie faktycznym wypowiedział się Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z 15 marca 2017 r. (VIII U 1873/16). Wskazał m.in., że: Wbrew twierdzeniom i oczekiwaniu skarżącego żaden przepis prawa nie nakłada na Zakład Ubezpieczeń Społecznych obowiązku informowania ubezpieczonych prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą, o aktualnej treści powszechnie obowiązujących przepisów prawa oraz o skutkach prawnych tych zmian. Z całą stanowczością podkreślić należy, że to na wnioskodawcy, jako ubezpieczonym prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą, profesjonalnym uczestniku obrotu (od którego wymaga się wyższej niż przeciętna staranności i dbałości o własne sprawy), ciąży obowiązek znajomości aktualnej treści powszechnie obowiązujących przepisów prawa.
Dodatkowo sąd zaakcentował, że: Wbrew oczekiwaniom skarżącego Zakład Ubezpieczeń Społecznych, przyjmując składane przez płatników składek deklaracje, nie dokonuje każdorazowo kontroli prawidłowości opłacania tych składek. Kontrola taka jest dokonywana okresowo w całym okresie przedawnienia należności z tytułu składek.
Zbliżony kierunek interpretacyjny prezentowany jest również przez sądy na kanwie stosowania innych regulacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Więcej w Rzeczpospolitej z 5 grudnia 2017 r.