Leki dla niepełnosprawnych z wieloma zastrzeżeniami

Dziennik Gazeta Prawna (2019-01-17), autor: Patryk Słowik , oprac.: GR

sty 17, 2019
Już niebawem aptekarze będą dostarczali niepełnosprawnym leki na receptę oraz wyroby medyczne. Sęk w tym, że rządzący nie wiedzą, jak rozwiązać kłopot weryfikacji uprawnienia do zamówienia przesyłki – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
 
Założenie procedowanego właśnie projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego jest proste: osoby niepełnosprawne powinny móc otrzymywać medykamenty bez konieczności wychodzenia z domu. Dziś wysyłkowo można otrzymać tylko część leków, te najmniej wrażliwe na warunki przechowywania. Dlatego po wejściu nowych przepisów lekarstwa będą mogli doręczać farmaceuci, którzy wiedzą, jak je przechowywać.
Ministerstwa Zdrowia i Sprawiedliwości uznały, że uprawnieni do skorzystania z możliwości dowozu leków do domu będą po prostu składali oświadczenie o swej niepełnosprawności. Tyle że zdaniem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów takie rozwiązanie jest złe.
„Proponowana w projekcie weryfikacja posiadania orzeczenia o niepełnosprawności na podstawie oświadczenia złożonego przez osobę dokonującą zakupu może prowadzić do nadużyć i powodować potrzebę częstych kontroli w celu weryfikacji prawdziwości złożonych oświadczeń” – wskazuje kancelaria premiera w swej opinii do projektu. Podkreśla również, że projektodawcy nie zadbali o wskazanie, jakie sankcje będą grozić za złożenie nieprawdziwego oświadczenia. Minister Maciej Wąsik podpisany pod pismem uważa, że brak ewentualnych konsekwencji może zachęcać w pełni sprawne osoby do podejmowania prób zakupu leków z dowozem.
Stąd propozycja KPRM, by zamiast oświadczenia wprowadzić wymóg załączenia skanu orzeczenia o niepełnosprawności lub legitymacji osoby niepełnosprawnej. Wówczas ryzyko nadużyć znacząco by spadło. Mniejsza byłaby jednak także wygoda osób, które rzeczywiście są niepełnosprawne.
Dostawa leków do pacjenta przez farmaceutę budzi wiele wątpliwości. Oprócz dyskusji o sposobie weryfikacji uprawnień toczy się debata między urzędnikami i farmaceutami o tym, czy w ogóle farmaceuci powinni zajmować się dowozem leków. Rozwiązanie to szczerze popierają duże sieci apteczne. Wielu indywidualnych farmaceutów protestuje. Pomysł popiera Ministerstwo Zdrowia, które wyjaśnia, że chce dać aptekarzom tylko taką możliwość, a nie nakładać na nich obowiązek. Z drugiej strony – przeciwny jest KPRM. W swych uwagach do projektu nowelizacji rządowi urzędnicy wskazali, że nowe przepisy jeszcze bardziej zaburzą konkurencję na rynku, który już teraz jest zdominowany przez sieci apteczne. KPRM przypuszcza bowiem, że osobiste dostarczanie leków utrudni działalność indywidualnym aptekom, zatrudniającym jednego lub kilku aptekarzy, w tym samym czasie zaś sieci apteczne mające większą liczbę pracowników będą mogły dynamicznie rozwijać oba rodzaje działalności.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 17 stycznia 2019 r.