Jak sąd ubezpieczeń społecznych oceni spóźnione odwołanie ubezpieczonego

Dziennik Gazeta Prawna (2020-09-10), autor: Anna Kwiatkowska , oprac.: GR

wrz 10, 2020
Spóźniłem się ze złożeniem odwołania od decyzji odmawiającej renty z tytułu niezdolności do pracy. Źle obliczyłem termin, a w tym czasie pogorszyło mi się zdrowie. Czy będzie to miało wpływ na rozpatrzenie odwołania przez sąd? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.
 
Jak odpowiada ekspertka współpracująca z DGP – z 4779 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego wynika, że odwołania od decyzji organów rentowych wnosi się na piśmie do organu lub zespołu, który wydał decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ lub zespół, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji lub orzeczenia. Skutki przekroczenia tego terminu wskazano w 4779 par. 3 k.p.c., zgodnie z którym w takim przypadku sąd odwołanie odrzuci.
 
Zgodnie z ogólnymi zasadami wynikającymi z art. 168 ust. 1 k.p.c., jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, to sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Przywrócenie nie jest jednak dopuszczalne, jeżeli uchybienie terminu nie pociąga za sobą ujemnych dla strony skutków procesowych.
 
Sąd Najwyższy w wyroku z 24 czerwca 2015 r., sygn. akt I UK 347/14, zwrócił jednak uwagę na odrębności, jakimi charakteryzuje się postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Otóż w myśl art. 4779 par. 3 k.p.c. sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się. Jak podkreślił SN, oznacza to, że w odrębnym postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w odniesieniu do odwołania wszczynającego postępowanie sądowe, nie są stosowane ogólne reguły postępowania o przywrócenie terminu, przewidziane w art. 168 i nast. k.p.c. Sąd z urzędu nie tylko dokonuje sprawdzenia zachowania przez stronę terminu do wniesienia odwołania, lecz także ‒ w przypadku stwierdzenia opóźnienia ‒ ocenia jego rozmiar oraz przyczyny. Sąd ma więc możliwość potraktowania spóźnionego odwołania tak, jakby zostało wniesione w terminie. Może tego dokonać pod warunkiem uznania, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz nastąpiło z przyczyn niezależnych od skarżącego i stosownie do oceny tych okoliczności odwołanie odrzuca albo nadaje mu bieg.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 10 września 2020 r.