Szef, który prawidłowo lub na czas nie wypełnia swoich obowiązków wobec podwładnego, musi liczyć się z wypłatą różnych należności.
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, aby obliczyć odszkodowanie:
– z tytułu skróconego okresu wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony,
– w związku z rozwiązaniem angażu z naruszeniem przepisów prawa pracy,
– przysługujące pracownikowi, który rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec niego,
– z tytułu wygaśnięcia umowy o pracę z powodu śmierci pracodawcy,
– w związku z niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy,
wykorzystujemy zasady obowiązujące przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop z pominięciem współczynnika. Odszkodowania przysługujące w wysokości wynagrodzenia za dwa tygodnie stanowią połowę miesięcznej kwoty otrzymanej w wyniku liczenia podstawy wymiaru ekwiwalentu.
Odszkodowania i rekompensaty wypłacane za wygaśnięcie lub rozwiązanie stosunku pracy nie stanowią podstawy wymiaru składek na ZUS. Z kolei z podatku dochodowego zwolnione są otrzymane odszkodowania lub zadośćuczynienia, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na podstawie ustaw.
Prawie wszystkie rekompensaty są nieopodatkowane, bo wysokość i zasady ich ustalania wynikają z kodeksu pracy i przepisów wykonawczych do niego. Wyjątkami są te za: skrócenie okresu wypowiedzenia umowy o pracę, skrócenie okresu wypowiedzenia funkcjonariuszom pozostającym w stosunku służbowym, zakaz konkurencji.
Więcej w Rzeczpospolitej z 30 września 2010 r.