Sąd nie przyzna pracownikowi odszkodowania, jeśli ten nie wskaże żadnej przyczyny nierównego traktowania z tych wymienionych w kodeksie pracy, ani jakiejkolwiek innej.
Jak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 3 września 2010 r. (I PK 72/10), który omawia Rzeczpospolita, zarzucając pracodawcy naruszenie przepisów dotyczących dyskryminacji, trzeba koniecznie podać konkretnie, z jakiego powodu podwładny czuje się dyskryminowany. Nie będzie w żadnym wypadku wystarczające, jeśli zatrudniony poprzestanie na stwierdzeniu, że szef go dyskryminuje, nie dając podwyżki lub odmawiając prawa do wysłania na szkolenie.
Więcej w Rzeczpospolitej z 7 stycznia 2011 r.