Angażu na zastępstwo nie wypowiesz w dowolnym momencie

Rzeczpospolita (2011-01-05), autor: Renata Majewska , oprac.: GR

sty 10, 2011

Jak czytamy w Rzeczpospolitej, wręczenie wymówienia osobie, którą przyjęliśmy na czas nieobecności innego podwładnego, jest możliwe wyłącznie, jeśli jej umowa zawiera taką klauzulę i została zawarta na dłużej niż sześć miesięcy. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 3 grudnia 2009 r. (II PK 142/09).

Według SN, umowa na zastępstwo to rodzaj zatrudnienia okresowego i dlatego wolno ją wypowiedzieć, dopiero gdy spełnia łącznie warunki:

– strony podpisały ją na więcej niż sześć miesięcy,

– zawiera klauzulę pozwalającą na wypowiedzenie, które w tym wypadku wynosi trzy dni robocze.  

W cytowanym wyroku SN rozstrzygnął również, z jakimi żądaniami może wystąpić do sądu osoba zatrudniona na umowę na zastępstwo bez klauzuli o wypowiedzeniu, której jednak szef dał wymówienie. Według ekspertów i sądów mamy tu do czynienia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu stosunku pracy:

1. bez wypowiedzenia – wobec tego zwolnionemu przysługuje jedynie roszczenie o odszkodowanie za okres do końca umowy o pracę, ale nie więcej niż za trzy miesiące, jeżeli

–  minął termin, do kiedy angaż miał trwać, lub

–  przywrócenie nie jest wskazane ze względu na krótki okres do upływu umowy o pracę,

2. za wypowiedzeniem – ciężarna zatrudniona może się wtedy domagać uznania wypowiedzenia za bezskuteczne przywrócenia do pracy bądź odszkodowania; sądowi wolno ewentualnie orzec odszkodowanie zamiast przywrócenia, gdy to ostatnie jest niemożliwe lub niecelowe.

SN opowiedział się za drugą interpretacją.

Więcej w Rzeczpospolitej z 5 stycznia 2011 roku.