Przywrócony od początku tego roku obowiązek rezygnowania z zatrudnienia wraz z przejściem na emeryturę ma znacznie poważniejsze skutki, niż przewidywał minister finansów – czytamy w Rzeczpospolitej.
W wypadku tysięcy emerytów wprowadza on obowiązek dwukrotnego rezygnowania z pracy wraz z przejściem na emeryturę. Jeśli znajdą później zatrudnienie, po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn), będą musieli zrezygnować ze swojej nowej pracy jeszcze raz. Inaczej nie dostaną z ZUS dożywotniej emerytury.
Sprawa dotyczy także osób, które przeszły na wcześniejsze emerytury, a teraz obliczają swoje świadczenia na nowo po przepracowaniu 30 miesięcy i osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego.
Więcej w Rzeczpospolitej z 13 kwietnia 2011 r.