Podatnicy którzy nie rozliczyli się na czas z podatku za 2010 r., narażają się na sankcje karne.
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, zgodnie z art. 54 kodeksu karnego skarbowego podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie.
Według Marka Kolibskiego, doradcy podatkowego w kancelarii KNDP Kolibski, Ni-kończyk, Dec & Partnerzy, najczęściej jest to mandat karny w granicach nieprzekraczających podwójnej wysokości minimalnego wynagrodzenia.
Przed sankcjami karnymi może uchronić złożenie tzw. czynnego żalu. Zgodnie z k.k.s. nie podlega karze za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe sprawca, który po popełnieniu czynu zabronionego zawiadomił o tym organ powołany do ścigania, ujawniając istotne okoliczności tego czynu. Są jednak pewne warunki. Przede wszystkim podatnik musi najpierw zapłacić należność.
Osoby, które nie dopłaciły podatku na czas, poniosą dodatkowe koszty. Po upływie terminu podatek przekształcił się w zaległość podatkową, od której fiskusowi należą się odsetki. Obecnie odsetki od zaległości podatkowej wynoszą 13 proc. w skali roku.
Więcej w Rzeczpospolitej z 5 maja 2011 r.