Helsińska Fundacja Praw Człowieka pomaga byłemu renciście odzyskać świadczenie z ZUS – czytamy w Rzeczpospolitej.
Jak informuje dziennik, Marek K. uległ wypadkowi w 1990 r., podczas którego doznał urazu głowy ze złamaniem czaszki oraz kości skroniowej, uszkodzenia błony bębenkowej, stłuczenia mózgu oraz urazu kręgosłupa szyjnego.
W 1998 r., po zakończeniu leczenia, ZUS przyznał mu rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Świadczenie zostało przyznane czasowo – rencista miał zostać poddany kolejnemu badaniu pod koniec 2005 r. W połowie sierpnia 2005 r. komisja lekarska ZUS uznała, że Marek K. jest zdolny do pracy i odmówiła mu przyznania renty na kolejny okres. Marek K. złożył odwołanie od tej decyzji, w którym domagał się jej zmiany i przyznania świadczenia. Podał przy tym. że stan zdrowia uniemożliwia mu pracę. W 2006 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu, a następnie apelacyjny oddaliły to odwołanie.
– Czekamy jeszcze na pisemne uzasadnienie tego wyroku, ale poważnie rozważamy złożenie skargi do Trybunału w Strasburgu – mówi w „Rz” Mateusz Boznański, adwokat, pełnomocnik pro bono rencisty, powołany do sprawy przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. – To naprawdę przedziwna sprawa, w której lekarze orzecznicy ZUS i biegli sądowi twierdzą, że mój klient jest zdolny do pracy, a lekarze powoływani przez niedoszłych pracodawców mówią coś innego. Dlatego planujemy nadać tej sprawie dalszy bieg – dodaje adwokat
Więcej w Rzeczpospolitej z 25 maja 2011 r.