Bezrobotny, który opiekował się bliskim niezdolnym do samodzielnej egzystencji, może później doliczyć ten okres do emerytury tylko wtedy, gdy ów bliski ma orzeczenie zaliczające go do pierwszej grupy inwalidzkiej lub stwierdzające całkowitą niezdolność do pracy. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 5 lipca 2011 r. (I UZP3/11), w którym zajął się on sprawą mężczyzny, który w marcu 2009 r. wystąpił o emeryturę do ZUS – donosi Rzeczpospolita.

ZUS odmówił mężczyźnie zaliczenia prawie sześciu lat, kiedy zajmował się on swoim niepełnosprawnym ojcem. Od stycznia 1999 r. do marca 2003 r., gdy był zarejestrowany jako bezrobotny, opiekował się nim całodobowo.

Podstawą do zaliczenia takiego okresu do emerytury jest art. 7 pkt 7 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Mówi on, że jako okresy nieskładkowe mogą zostać potraktowane przypadające przed dniem nabycia prawa do emerytury lub renty okresy niewykonywania pracy, w granicach do sześciu lat, spowodowane koniecznością opieki nad innym niż dziecko członkiem rodziny zaliczonym do I grupy inwalidów lub uznanym za całkowicie niezdolnego do pracy. Musi on także być niezdolny do samodzielnej egzystencji albo uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu znacznym. Opiekun w tym okresie nie może także zarabiać więcej niż połowę najniższego wynagrodzenia miesięcznie.

ZUS odmówił zaliczenia tego okresu do świadczenia, gdyż ojciec wnioskodawcy nie miał wymaganego przez art. 7 pkt 7 ustawy emerytalnej oficjalnie stwierdzonego inwalidztwa pierwszej grupy ani orzeczonej niezdolności do pracy.

Gdy sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, sędziowie uznali, że okres opieki nad bliską osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji można zaliczyć do stażu emerytalnego tylko wtedy, gdy legitymuje się ona orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy oraz do samodzielnej egzystencji.

Więcej w Rzeczpospolitej z 6 lipca 2011 r.