Wynagrodzenia za część miesiąca nie trzeba uzupełniać

Rzeczpospolita (2011-07-06), autor: Marta Gadomska , oprac.: GR

lip 6, 2011

Pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za niewypłacenie zasiłku opiekuńczego przez ZUS. Nie musi wyrównywać zaniżonych z tego tytułu poborów – informuje Rzeczpospolita.

W maju zatrudniona wróciła z urlopu wychowawczego. Po kilku dniach pracy wzięła dziesięć dni z tytułu opieki nad dzieckiem. Kadrowa błędnie założyła, że ZUS wypłaci zatrudnionej zasiłek opiekuńczy. ZUS jednak odmówił wypłaty świadczenia, tłumacząc że zatrudniona nie miała do niego prawa. W efekcie zatrudniona za maj otrzymała tylko wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca. Czy w kolejnym miesiącu trzeba jej to zrekompensować – pyta czytelnik Rzeczpospolitej.

W omawianym przypadku można zaliczyć dziesięciodniową nieobecność do puli urlopu wypoczynkowego, co wymagałoby anulowania złożonego wcześniej zwolnienia na opiekę, a następnie złożenia oświadczenia, że dni nieobecności były dniami urlopu wypoczynkowego. Teoretycznie jednak takie praktyki wiążą się z ryzykiem uznania, że urlop wypoczynkowy został wykorzystany niezgodnie z jego przeznaczeniem.
Pracodawcy, którzy nie chcą ryzykować, mogą po prostu uznać dziesięciodniową nieobecność w pracy za usprawiedliwioną i płatną. Nie muszą jednak robić ani jednego, ani drugiego, a zatrudnionej nie przysługuje roszczenie z tytułu zaniżonych poborów.

Zobaczmy, jak te rachunki przeprowadzić. Stan faktyczny: w czerwcu za maj zatrudniony otrzymał za mało, bo tylko wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca, nie dostał zasiłku opiekuńczego, przy założeniu że dni nieobecności były dniami urlopu wypoczynkowego, dodatkowo w jego poborach zabrakło pensji urlopowej.

Zakładając, że zwolnienie na opiekę można anulować i zastąpić oświadczeniem, że w rzeczywistości był to urlop, to do pensji wypłaconej w lipcu za czerwiec należy doliczyć:

– wynagrodzenie urlopowe za dziesięć dni liczone ze składników zmiennych przysługujących w trzech najbliższych miesiącach poprzedzających urlop macierzyński,

– różnicę między wypłaconym wynagrodzeniem częściowym a stawką przysługującą za cały miesiąc.

Wynagrodzenie urlopowe nie będzie musiało być wypłacane, jeżeli szef dziesięć dni nieobecności potraktuje jako usprawiedliwione i płatne. Wtedy do pensji w kolejnym miesiącu dopłaci tylko wskazaną wyżej różnicę.
Należy jednak pamiętać, że w każdym przypadku pracodawca może odpowiadać za opóźnioną wypłatę poborów i fakt, że pracownik wyraził zgodę na takie rozliczenia, będzie bez znaczenia.

Więcej w Rzeczpospolitej z 6 lipca 2011 r.