ZUS odmówił mi zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego, bo w dniu wypadku (15 grudnia ubr.) miałem zadłużenie składkowe, które spłaciłem na początku lipca br. Problem w tym, że spłaty tej dokonałbym wcześniej, gdybym wiedział o zadłużeniu. Czy warto się odwołać? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.

Jak odpowiada ekspert współpracujący z DGP – z art. 6 ust. 2 i 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych wynika, że świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują w razie wystąpienia w dniu wypadku zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne na kwotę przekraczającą 6,60 zł do czasu spłaty całości zadłużenia. Prawo do tych świadczeń przedawnia się, jeżeli zadłużenie nie zostanie uregulowane w ciągu sześciu miesięcy od dnia wypadku.

W opisywanej sytuacji wypadek miał miejsce w grudniu, zadłużenie zostało zaś spłacone dopiero w lipcu następnego roku, a więc po upływie sześciomiesięcznego terminu.

Warto jednak zwrócić uwagę na ciekawy wyrok Sądu Rejonowego w Słupsku z 26 listopada 2015 r., sygn. akt V U 252/15, który uznał, że odmowa prawa do zasiłku chorobowego w podobnych okolicznościach stanowi naruszenie przez ZUS zasad współżycia społecznego. Zwłoka ubezpieczonego w spłacie zadłużenia nie wynikała ze złej woli, ale z niewiedzy. Sąd zwrócił uwagę, że gdyby organ rentowy przekazał informację o stanie zadłużenia przed upływem terminu przedawnienia i ubezpieczony by ten termin przekroczył, odmowa prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego byłaby uzasadniona. Ostatecznie sąd uznał, że w tych okolicznościach powołanie się przez ZUS na przedawnienie narusza zasady współżycia społecznego.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 22 lipca 2021 r., autor: Marcin Nagórek, oprac.: GR