Nasz pracownik został wezwany do pracy w sobotę ze względu na pilną potrzebę firmy. Nie miał wyjścia i przyszedł ze swoim kilkuletnim synem, na co wyraziliśmy zgodę. Dziecko uległo wypadkowi – spadło z niezabezpieczonych schodów. Czy pracodawca odpowiada za to zdarzenie? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.

Jak odpowiada ekspert współpracujący z DGP – podobny problem rozstrzygał Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 4 listopada 2015 r., sygn. akt I ACa 595/15.) W tej sprawie dziecko poniosło ciężki uszczerbek na zdrowiu i wymagało całodobowej opieki. Sąd I instancji uznał, że pracodawca i jego żona ponoszą odpowiedzialność za rozstrój zdrowia doznany przez dziecko, na mocy art. 415 kodeksu cywilnego. Pracodawca bowiem uchybił obowiązkowi wynikającemu z art. 207 par. 1 kodeksu pracy, zgodnie z którym jest on zobowiązany do zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Naruszył także obowiązek wynikający z art. 304 par. 4 k.p., który nakłada na pracodawcę wymóg ochrony życia i zdrowia osób niebiorących udziału w procesie pracy. Zdaniem sądu pracodawca, godząc się, by dziecka przebywało na terenie zakładu pracy, powinien zapewnić mu bezpieczeństwo. Taki sam obowiązek z mocy art. 207 par. 3 k.p. ciążył na żonie pracodawcy, która chociaż formalnie nie była pracodawcą, to kierowała osobami zatrudnionymi w gospodarstwie ogrodniczym, na terenie którego doszło do zdarzenia. W ocenie sądu obowiązek rodzica sprawowania pieczy nad małoletnim nie zwalnia pracodawcy z odpowiedzialności za szkodę, do której doszło na terenie zakładu. Sąd Apelacyjny w Katowicach podtrzymał w tej sprawie stanowisko sądu I instancji. Uznał, że pracodawca naruszył zasady bezpieczeństwa i higieny pracy, bo na terenie dostępnym dla dziecka znajdował się niezabezpieczony, wypełniony wodą basen.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 2 września 2021 r., autor: Marcin Stankiewicz, oprac.: GR