Pobieram emeryturę, ale jednocześnie pracuję na umowie zlecenia. ZUS odmówił mi jednak przeliczenia wysokości emerytury, bo, jak wynika z uzasadnienia, zleceniodawca nie odprowadzał składek na ubezpieczenia społeczne. Czy zaniechania płatnika mogą wpłynąć na moją emeryturę? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.

Jak odpowiada ekspert współpracujący z DGP – aby ocenić opisywaną sytuację, warto odwołać się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 13 września 2019 r., sygn. akt III AUa 1307/18. Sąd podkreślił, że okresy opłacania składek są okresami składkowymi pod warunkiem zapłaty należnych składek na ubezpieczenia społeczne tylko wtedy, gdy przepisy tej ustawy tak wyraźnie stanowią. Z art. 5 ust. 4 ustawy systemowej wyraźnie wynika, że tylko przy ustalaniu prawa do emerytury lub renty dla płatników składek zobowiązanych do opłacania składek na własne ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz z nimi współpracujących nie uwzględnia się okresu, za który nie zostały opłacone składki. A to prowadzi do wniosku, co podkreślił sąd, że w przypadku pozostałych osób (a więc też zleceniobiorców) przy ustalaniu prawa do emerytury i renty oraz obliczaniu ich wysokości okresy składkowe uwzględnia się jako okresy ubezpieczenia, bez względu na to, czy płatnik niebędący ubezpieczonym opłacił należne za niego składki.

Oznacza to, że ZUS nie może przerzucać na ubezpieczonych niebędących płatnikami składek ryzyka i skutków niewywiązywania się przez nich ze swoich obowiązków.

Nie ma więc przeszkód, aby ZUS przeliczył wnioskodawcy emeryturę z uwzględnieniem składek należnych od wynagrodzenia ze zlecenia, nawet jeśli nie zostały przez płatnika opłacone.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 23 września 2021 r., autor: Marcin Nagórek, oprac.: GR