Zmiana w kodeksie karnym skarbowym, która obowiązuje od 5 października br., nie wyklucza wnoszenia czynnego żalu drogą elektroniczną – donosi Dziennik Gazeta Prawna.

Takiej pewności nie mają sami podatnicy – nie są pewni, czy taka możliwość wciąż istnieje. Przyczyną tych obaw jest zmiana art. 16 ust. 4 kodeksu karnego skarbowego, którą 5 października br. wprowadziła ustawa o doręczeniach elektronicznych (Dz.U. z 2020 r. poz. 2320 ze zm.). Zgodnie z nowym brzemieniem tego przepisu czynny żal „wnosi się na piśmie albo ustnie do protokołu”.

Przed tą zmianą z przepisu wynikało, że „zawiadomienie wnosi się na piśmie utrwalonym w postaci papierowej lub elektronicznej albo ustnie do protokołu”. Nie było więc żadnych wątpliwości co do formy elektronicznej.

Teraz w art. 16 ust. 4 k.k.s. nie ma słowa o formie elektronicznej ani o sposobie podpisu takiego dokumentu.

Problem nabiera szczególnego znaczenia, jeśli uwzględnić, że czynny żal wniesiony nieskutecznie zadziała jak samodonos, który uniemożliwi uniknięcie odpowiedzialności karnej skarbowej. Z art. 16 par. 5 k.k.s. wynika bowiem, że zawiadomienie jest bezskuteczne, jeżeli organ posiada już wyraźnie udokumentowaną wiadomość o popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego.

O wątpliwościach interpretacyjnych narosłych wokół zmienionego art. 16 ust. 4 k.k.s.

Po wejściu w życie zmian podatnicy mają obawy co do elektronicznego wysyłania czynnego żalu.

Resort stwierdził, że wprowadzone ustawą o doręczeniach elektronicznych zmiany w k.k.s. miały jedynie charakter dostosowawczy, bez jakichkolwiek modyfikacji treści merytorycznej przewidzianych tam regulacji.

„Stąd też złożenie czynnego żalu drogą elektroniczną (np. e-PUAP, e-Urząd Skarbowy) jest po 5 października 2021 r. skuteczne” – zapewniło Ministerstwo Finansów.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 14 października 2021 r., autor: Agnieszka Pokojska, oprac.: GR