To, że toczy się spór o zapłatę, nie obliguje organu podatkowego do zawieszenia postępowania podatkowego. Jeśli fiskus ustali, że nie ma dowodów na zapłatę, może domagać się od dłużnika, by zmniejszył VAT naliczony – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Przedsiębiorca nie zapłacił za dostawy ciągników samochodowych i naczep. Dowiedział się o tym naczelnik urzędu skarbowego i stwierdził, że w takiej sytuacji ma zastosowanie art. 89b ust. 1 ustawy o VAT. Nakazuje on dłużnikowi skorygować, czyli zmniejszyć podatek naliczony, jeżeli nie opłacił on faktury w terminie przewidzianym w tym przepisie. Wtedy było to 150 dni, obecnie jest 90 dni.

W związku z tym fiskus nakazał dłużnikowi dopłatę zaniżonego VAT należnego.

Przedsiębiorca uważał, że nie ma podstaw do korekty, bo przed sądem gospodarczym toczy się jeszcze spór o zapłatę za ciągniki i naczepy. Twierdził, że w takiej sytuacji organ podatkowy powinien zawiesić postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sporu o zapłatę.

Pełnomocnik przedsiębiorcy podnosił, że jest to tzw. zagadnienie wstępne, o którym mowa w art. 201 par. 1 pkt 2 ordynacji podatkowej. Przepis ten nakazuje organowi podatkowemu zawiesić postępowanie, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji jest uzależnione od rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd.

WSA w Warszawie (wyrok z 26 października 2021 r., sygn. akt III SA/Wa 356/21) nie zgodził się z podatnikiem.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 27 października 2021 r., autor: Łukasz Zalewski, oprac.: GR