Mam małą firmę usługową . Kierowca mojego firmowego busa zrobił sobie odpoczynek w trasie i nad brzegiem jeziora umył samochód. Pracownik Wód Polskich wskazał, że jest to karalne, i nałożył mandat. Czy miał do tego prawo? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.

Tak – odpowiada ekspert współpracujący z DGP. Przepisy zabraniają mycia pojazdów m.in. nad jeziorami. W art. 9 ustawy – Prawo wodne postanowiono, że „gospodarowanie wodami prowadzi się z zachowaniem zasady racjonalnego i całościowego traktowania zasobów wód powierzchniowych i podziemnych, z uwzględnieniem ich ilości i jakości”. I dodano, że „w gospodarowaniu wodami uwzględnia się zasadę wspólnych interesów i wymaga się współdziałania administracji publicznej, użytkowników wód i przedstawicieli lokalnych społeczności w zakresie pozwalającym uzyskać maksymalne korzyści społeczne”. Biorąc pod uwagę sytuację opisaną przez czytelnika, warto zwrócić uwagę na art. 77 ust. 1 pkt 4 prawa wodnego, gdzie postanowiono, że zakazuje się „mycia pojazdów w wodach powierzchniowych oraz nad brzegami tych wód”. Z kolei do wskazanych wód powierzchniowych zalicza się m.in. śródlądowe wody płynące, w tym cieki naturalne, jeziora, sztuczne zbiorniki wodne czy kanały. Co istotne, naruszenie ww. zakazów skutkować może odpowiedzialnością w trybie wykroczeniowym. Na uwagę w tym zakresie zasługuje art. 478 pkt 6 lit. d prawa wodnego, gdzie postanowiono, że kto wbrew art. 77 ust. 1 tej ustawy „myje pojazdy w wodach powierzchniowych lub nad brzegami tych wód – podlega karze grzywny”. Przy czym, jak wskazano w art. 479 prawa wodnego, orzekanie w sprawach o czyny, o których mowa w art. 476–478, następuje na zasadach i w trybie przepisów ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2021 r. poz. 457, 1005 i 1595).

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 19 kwietnia 2022 r., autor: Marcin Nagórek, oprac.: GR