Pomysł, by inspektorzy handlowi i strażnicy gminni nakładali mandaty za niewydanie paragonów i paserstwo towarów akcyzowych nieoznaczonych banderolą, został mocno skrytykowany podczas uzgodnień międzyresortowych. Niewykluczone, że Ministerstwo Finansów będzie zmuszone po raz kolejny z niego zrezygnować – donosi Dziennik Gazeta Prawna.

Chodzi o jedną z najważniejszych zmian przewidzianych w projekcie nowelizacji kodeksu karnego skarbowego i niektórych innych ustaw. Zakłada on, że Inspekcja Handlowa oraz straż gminna zostałyby uznane za niefinansowe organy postępowania przygotowawczego, co pozwoliłoby im na nakładanie mandatów za niektóre wykroczenia skarbowe, takie jak: niewydanie paragonu, paserstwo wyrobów akcyzowych nieoznaczonych banderolami oraz paserstwo wyrobów importowanych spoza Unii bez wypełnienia obowiązków celnych.

Mandaty byłyby (tak jest też dziś) nakładane, gdyby kwota uszczuplonego podatku nie przekraczała pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia (w 2022 r. limit ten wynosi 15 050 zł).

Resort finansów po raz pierwszy próbował przeforsować taki pomysł w 2017 r. Był jednak zmuszony od niego odstąpić na skutek sprzeciwu m.in. Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK zwracał uwagę, że jeśli inspektorzy handlowi mieliby wykrywać szarą strefę na targowiskach, to powinni dostać na to dodatkowe pieniądze. Uważał też, że to nie inspektorzy handlowi, ale skarbówka powinna oceniać, kiedy sprzedawca ma wydać paragon z kasy fiskalnej.

Prezes UOKiK okazał się równie krytyczny w trakcie uzgodnień międzyresortowych najnowszego projektu nowelizacji k.k.s. i niektórych innych ustaw. Przypomniał, że Krajowa Administracja Skarbowa liczy ponad 60 tys. pracowników i funkcjonariuszy, a na podstawie uchwały Rady Ministrów z 28 maja 2019 r. w sprawie ustanowienia programu wieloletniego „Modernizacja Krajowej Administracji Skarbowej w latach 2020–2022” otrzymała 1,5 mld zł, które mają zostać przeznaczone na wzrost wynagrodzeń, dodatków i zakup odpowiedniego sprzętu. To KAS jest więc najlepiej przygotowana do walki z szarą strefą, a Inspekcja Handlowa, w ramach której jest zatrudnionych ok. 980 pracowników (w tym ok. 530 kontrolerów), nie byłaby w stanie jej efektywnie pomóc – ocenił prezes UOKiK.

Zwrócił również uwagę, że Inspekcja Handlowa prowadzi już obecnie działania kontrolne w wielu obszarach, np. w zakresie nadzoru rynku, jakości paliw ciekłych i stałych, jakości produktów kosmetycznych, włókienniczych, zabawek i artykułów dziecięcych. Z uwagi na ograniczone zasoby finansowe inspektorzy muszą priorytetyzować swoje kontrole, a obarczanie ich nowymi dodatkowymi zadaniami oznaczałoby pogorszenie bezpieczeństwa produktów i usług na rynku – przestrzegł prezes UOKiK.

Pomysł MF zyskał krytyków także wewnątrz rządu.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 8 sierpnia 2022 r., autor: Mariusz Szulc, oprac.: GR