Zwolnienie od podatku nie zawsze jest korzystne

Rzeczpospolita , autor: Konrad Piłat , oprac.: GR

maj 8, 2007

Ministerstwo Finansów wydało ostatnio pismo nakazujące korektę VAT odliczonego podczas kupna towarów, które następnie zostały wniesione w formie aportu. Budzi ono wiele kontrowersji. Czy słusznie?

Witold Modzelewski: Nie można się dziwić, że podatnikom trudno się zgodzić z tym stanowiskiem. Dotychczas poglądy w tej sprawie były inne. To pismo zaprzecza wielu interpretacjom wydanym wcześniej przez urzędy skarbowe. Większość z nich była bowiem korzystna dla podatników.

Przyjmijmy, że korekty trzeba jednak dokonać. Czy należy to zrobić w deklaracji za miesiąc, w którym wniesiono aport, czy też konieczne jest zweryfikowanie rozliczeń z urzędem skarbowym za okres, w którym kupiono towary Pismo nie daje jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wynika z niego jedynie, że w sytuacji, w której przedmiotem aportu są towary handlowe, podatnik nie miał prawa do odliczenia i powinien dokonać korekty. Wynika to stąd, że wniesienie aportu jest zwolnione od VAT – nabycie tych towarów nie było więc związane z czynnością opodatkowaną. W moim przekonaniu w tej sytuacji z przepisów na pewno nie wynika obowiązek dokonania korekty wstecz, czyli w deklaracji za miesiąc kupna towarów wnoszonych w formie aportu. Podatnik przecież prawidłowo odliczył VAT, jeśli w momencie nabycia był przekonany, że jest ono związane z działalnością opodatkowaną. Zmiana podatkowego przeznaczenia rzeczy nastąpiła dopiero w momencie wniesienia aportu. W związku z tym dopiero wtedy powinien statystycznie naliczyć podatek należny związany z wnoszonym wkładem niepieniężnym i skorygować go w bieżącej deklaracji.

Ale czy w ogóle obowiązek korekty w takiej sytuacji Istnieje Przecież jeśli przedsiębiorca np. utraci towar w wyniku kradzieży, to urzędy nie nakazują zweryfikowania odliczonego VAT ze względu na zmianę przeznaczenia. Czy sytuacje te nie są analogiczne

W wypadku kradzieży sytuacja jest nieco inna. Nie tylko część urzędów skarbowych, ale także zgodna doktryna, stoją na stanowisku, że nie trzeba korygować podatku naliczonego, jeśli wydatek na nabycie skradzionego towaru jest kosztem uzyskania przychodu. Nie zmienia to faktu, że obowiązek korygowania podatku naliczonego przy kupnie towarów wnoszonych aportem nie wynika jednoznacznie z przepisów i budzi kontrowersje. O prawie do odliczenia decyduje przecież zamiar podatnika co do dalszego wykorzystania zakupu. Przyjmując wykładnię zaproponowaną przez ministra finansów, należy sobie zadać pytanie, czy zwolnienie od VAT aportu ma sens. Wynika ono bowiem jedynie z pewnej zaszłości historycznej. Gdyby zostało zlikwidowane, nie byłoby problemu korekty. Nabywca odliczałby VAT i cała transakcja nie powodowałaby kontrowersji. Dlatego uważam, że należy odstąpić od zwolnienia W przeciwnym razie firmy i tak nie będą przekazywały majątku w tej formie, bo będzie to podatkowo nieopłacalne.

A jak ma wyglądać korekta w razie wnoszenia aportem środków trwałych

W wypadku środków trwałych mają zastosowanie przepisy o proporcjonalnej – pięcioletniej lub dziesięcioletniej – korekcie. Formalnie, biorąc pod uwagę tylko literalne brzmienie przepisów, można przyjąć, że minister ma rację, nakazując je stosować w sytuacji wnoszenia wkładów niepieniężnych. Ale z punktu widzenia ekonomicznego oznacza to koniec instytucji aportu. Dla firmy go wnoszącej cały okres do końca pięciolecia lub dziesięciolecia traktowany jest bowiem jako sprzedaż zwolniona. Tymczasem w nowej firmie maszyna służy przecież najczęściej do wykonywania działalności opodatkowanej.

Więcej Rzeczpospolita.