Jeżeli umorzenie pożyczki przybiera formę darowizny, rodzi obowiązek zapłaty podatku – donosi Rzeczpospolita.
Zgodnie z art. 508 kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.) zobowiązanie wygasa, gdy wierzyciel zwalnia dłużnika z długu, a dłużnik zwolnienie przyjmuje. Jest to umowa, ponieważ dochodzi do skutku w wyniku zgodnych oświadczeń stron. Kontrakt ten może być odpłatny lub nieodpłatny, nie jest też z góry przyporządkowany do jednego z nazwanych typów umów.
Jeśli umowa zwolnienia z długu jest nieodpłatna, to można mówić o darowiźnie. Przykładem takiego stanowiska jest min. interpretacja wydana przez ministra finansów w odpowiedzi na pytanie osoby, którą pożyczkodawca chciał uwolnić z obowiązku spłaty zadłużenia (nr PL/ LM/834/38/CHI/2010/146).
Otrzymujących przysporzenie w formie nieodpłatnego umorzenia długu obowiązują takie same kwoty wolne i zwolnienia od podatku jak w przypadku innych darowizn.
Obdarowany może również skorzystać ze zwolnienia z podatku przysługującego członkom najbliższej rodziny.
Wystarczy w ciągu sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego zgłosić właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego zawiadomienie o darowiźnie.
Zwolnienie to nie jest ograniczone żadnym limitem kwotowym, a w gronie osób, które mogą z niego skorzystać, są: małżonek, zstępni (dzieci, wnuki itd.), wstępni (rodzice, dziadkowie itd.), pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha darczyńcy.
Więcej w Rzeczpospolitej z 20 sierpnia 2011 r.