Uregulowane przez firmę zaległe składki ZUS nie są przychodem menedżera, bo nie uzyskuje on z tego tytułu żadnego przysporzenia – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Podatnik, były zleceniodawca zażądał w 2018 r. zwrotu zapłaconych za niego składek ZUS za lata 2014–2016. Podatnik prowadził w tym czasie działalność gospodarczą zarejestrowaną w CEIDG i sam płacił za siebie składki. Jednak Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził w trakcie kontroli, że to spółka powinna była odprowadzać składki z tytułu kontraktu menedżerskiego.

Podatnik uzyskał interpretację, z której wynikało, że zaległe składki zapłacone przez firmę są jego przychodem z tzw. innych źródeł, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 9 w zw. z art. 20 ust. 1 ustawy o PIT. Argumentem dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej było to, że gdyby rozliczenia spółki w latach 2014–2016 były prawidłowe, to składki nie byłyby potrącone z jej środków, tylko z przychodu menedżera.

Mężczyzna złożył skargę do WSA w Gliwicach, który uchylił tę interpretację (sygn. akt I SA/Gl 1222/19). Sąd orzekł, że wykonania zaległego zobowiązania przez płatnika, w zakresie obliczenia, potrącenia z dochodu ubezpieczonego oraz odprowadzania składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, nie można utożsamiać z wykonaniem obowiązku za kogoś innego, czyli za pracownika lub byłego pracownika.

W ocenie sądu nie można utożsamiać błędu pracodawcy z dodatkowym przychodem powstałym po stronie pracownika. To, że składki zostały wpłacone później (wskutek wywiązania się płatnika z obowiązku prawnego) nie zmienia charakteru prawnego wpłaty. Nadal są to składki na ubezpieczenie społeczne, a nie przychód – orzekł WSA.

Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok z 25 stycznia 2023 r., sygn. akt II FSK 1515/20) zgodził się z sądem I instancji i oddalił skargę kasacyjną organu podatkowego.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 1 lutego 2023 r., autor: Monika Pogroszewska, oprac.: GR