Zakup reklamy na portalu społecznościowym może być kosztem uzyskania przychodu, nawet jeśli na fakturze nie ma daty jej wystawienia. Natomiast dokumentem potwierdzającym koszt nie może być zbiorczy raport rozliczenia – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Kobieta reklamowała sprzedawane przez siebie towary na portalu społecznościowym. Potwierdzeniem wykupu reklam były faktury wystawione zgodnie z prawem irlandzkim, które kobieta samodzielnie generowała za pomocą portalu.

Problem polegał na tym, że na fakturach nie było daty ich wystawienia. Nie można też było samodzielnie jej wpisać.

Kobieta wystawiła noty korygujące, by uzupełnić te braki. Artykuł 106k ustawy o VAT wymaga jednak akceptacji noty przez wystawcę faktury. Kobieta nie dostała takiej akceptacji do dnia złożenia wniosku o interpretację. Chciała się więc upewnić, czy może ewidencjonować wydatki na reklamę w dacie płatności wskazanej na fakturze.

Dodatkowo spytała, czy wydatki te może zaliczyć do podatkowych kosztów na podstawie zbiorczego raportu rozliczenia, zawierającego zestawienie wszystkich transakcji za dany miesiąc. Taki raport również generowałaby sobie samodzielnie za pomocą portalu.

Dyrektor KIS nie zgodził się ani na jedno, ani na drugie. Stwierdził, że skoro faktury były wystawiane zgodnie z prawem irlandzkim, to do korygowania pomyłek i braków nie można stosować polskiej ustawy o VAT. Uznał też, że dowodem księgowym nie mogą być raporty, które zawierają zestawienie transakcji w danym miesiącu.

Szef KAS (interpretacja zmieniająca wydana 2 maja 2023 r., sygn. DOP3.8220.7.2023.HTCE) zmienił tę interpretację w części dotyczącej faktur. Zgodził się z podatniczką, że brak daty wystawienia faktury nie pozbawia jej skutków prawnych na gruncie ustawy o VAT. Nie ma więc przeszkód, aby faktura, która nie zawiera daty jej wystawienia, mogła być ujęta w podatkowej księdze przychodów i rozchodów i stanowiła dowód poniesienia wydatku.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 15 maja 2023 r., autor: Patrycja Marciniak, oprac.: GR