Niepełnosprawny podatnik nie odliczy wydatków na zabieg medyczny, jeżeli nie posiada dowodu, że zabieg miał charakter rehabilitacyjny lub leczniczo-rehabilitacyjny – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Emerytka przeszła operację kręgosłupa, a niespełna rok później uzyskała orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Została wtedy zaliczona do drugiej grupy inwalidzkiej. Okazało się, że operacja, choć udana, miała negatywne skutki uboczne. Kobieta, mimo prób rehabilitacji, cierpiała na poważne dolegliwości. Lekarz specjalista zalecił jej, aby poddała się zabiegowi terapii neuromodulacyjnej PRF korzeni L5 i S1 w znieczuleniu miejscowym.

Kobieta przeszła taki zabieg, opłaciła go z własnych pieniędzy, a na fakturze, którą otrzymała, napisano „usługi medyczne związane z operacją”.

Uważała, że w rocznym zeznaniu PIT będzie mogła odliczyć wydatek na ten zabieg (6 tys. zł) w ramach ulgi rehabilitacyjnej, o której mowa w art. 26 ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT.

Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (interpretacja indywidualna z 14 czerwca 2024 r., sygn. 0113-KDIPT2-2.4011.258.2024.2.DA). Wyjaśnił, że jako organ podatkowy nie ma prawa samodzielnie oceniać, czy dany zabieg miał charakter rehabilitacyjny lub leczniczo-rehabilitacyjny. Dlatego podatnik powinien mieć odpowiednie dokumenty medyczne, które jednoznacznie to potwierdzą. Jeżeli podatniczka nie posiada takich dokumentów, to nie ma prawa do odliczenia na podstawie art. 26 ust. 7a pkt 6b ani żadnego innego przepisu art. 26 ust. 7a, mimo że niewątpliwie poniosła wydatek w celu poprawy swojego zdrowia.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 2 lipca 2024 r., autor: Mariusz Szulc, oprac.: GR