Po chorobie nie zawsze czeka posada

Rzeczpospolita (2011-09-26), autor: Ryszard Sadlik , oprac.: GR

wrz 26, 2011

W czasie świadczenia rehabilitacyjnego z pracownikiem nie wolno rozstać się przez pierwszy kwartał. Ale jeśli trwa ono dłużej, szef ma wolną rękę – czytamy w Rzeczpospolitej.

Świadczenie rehabilitacyjne może uzyskać zatrudniony po wyczerpaniu okresu pobierania zasiłku chorobowego, jeśli jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja rokują odzyskanie zdolności do zadań. Stanowi o tym art. 18 ust 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Jeżeli więc niedyspozycja zdrowotna przedłuża się, a wyczerpał się już okres zasiłkowy wynoszący 182 dni (przy chorobie spowodowanej gruźlicą 270 dni), ubezpieczony może starać się o przyznanie mu świadczenia rehabilitacyjnego na dalsze miesiące. Pozwala to pobierać gotówkę po wyczerpaniu okresu zasiłkowego.

Jeśli pracownik uzyska takie świadczenie, pracodawca nie może rozwiązać z nim angażu za wypowiedzeniem, gdy korzysta z tego świadczenia przez pierwsze trzy miesiące. Wskazuje na to art. 41 k.p. Zgodnie z nim szefowi nie wolno wypowiedzieć umowy w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej jego nieobecności w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze czas uprawniający do rozstania bez wypowiedzenia. Korzystanie ze świadczenia rehabilitacyjnego to okres usprawiedliwionej nieobecności w pracy.

Pracodawca może rozwiązać angaż bez wypowiedzenia, przy braku winy pracownika, gdy niezdolność pracownika do pracy wskutek choroby trwała dłużej niż:

– trzy miesiące, gdy pracownik był zatrudniony u tego pracodawcy mniej niż sześć miesięcy, lub

– łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące, gdy pracownik był zatrudniony u tego pracodawcy co najmniej sześć miesięcy lub jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową.

Jeżeli okres zasiłkowy już się skończył, a pracownik nie otrzymał świadczenia rehabilitacyjnego, nie korzysta już z ochrony. Szef może mu więc wręczyć oświadczenie o rozwiązaniu angażu bez wypowiedzenia z powodu długotrwałej nieobecności w firmie z powodu choroby. To prawo przełożonego powstaje z upływem okresów ochronnych.

Więcej w Rzeczpospolitej z 26 września 2011 r.