Do końca grudnia ZUS rozpatrzył 80 proc. wniosków, które były składane przez rodziców od 1 października 2024 r., gdy wystartował program „Aktywny rodzic”. Część z tych, które nie zostały jeszcze załatwione, wymaga przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego – donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Tak wynika z informacji przekazanej przez ZUS. Co do zasady przyznawanie każdego z trzech świadczeń z programu, czyli „aktywni rodzice w pracy”, „aktywnie w żłobku” i „aktywnie w domu”, odbywa się automatycznie za pomocą specjalnego oprogramowania, które korzysta z danych zgromadzonych m.in. w rejestrze PESEL i rejestrze żłobków, aby sprawdzić, czy spełnione są ustawowe warunki do otrzymania świadczeń. Nie zawsze jest to jednak możliwe i wtedy należy przeprowadzić postępowanie wyjaśniające.
W przypadku świadczenia „aktywnie w żłobku” jest to najczęściej spowodowane tym, że żłobek nie wprowadził do rejestru danych rodzica albo rodzic we wniosku podał błędne dane placówki, do której uczęszcza dziecko. Z kolei przy świadczeniu „aktywni rodzice w pracy” zdarzają się sytuacje, gdy dane znajdujące się na koncie ubezpieczonego w ZUS nie pozwalają potwierdzić, że rodzic spełnia kryterium aktywności zawodowej uprawniającej do tej formy wsparcia. Ponadto postępowanie wyjaśniające musi zostać przeprowadzone, gdy okazuje się, że dwoje rodziców złożyło wniosek na to samo dziecko
i wtedy trzeba ustalić, który z nich faktycznie opiekuje się dzieckiem (tak jak przy świadczeniu 800+), albo gdy rodzic złożył wniosek o dwa różne świadczenia z programu – przepisy wskazują zaś, że w danym miesiącu może mieć uprawnienie tylko do jednego świadczenia.
Jak podaje ZUS, sprawy niezałatwione są automatycznie, kierowane do ręcznej obsługi w Centrum Obsługi Świadczeń dla Rodzin w Białymstoku, którego zasoby kadrowe zostały zwiększone o 50 osób. Jednocześnie zakład zapewnia, że wnioski, które nie zostały jeszcze rozpatrzone, zostaną załatwione do końca stycznia.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 13 stycznia 2025 r., autor: Michalina Topolewska, oprac.: GR