Anonimowe wsparcie to nie darowizna

Grzegorz Rodziewicz , oprac.: GR

lut 20, 2025

Internetowa wpłata od osoby, która nie podała swojego imienia i nazwiska, nie podlega podatkowi od spadków i darowizn. Nie oznacza to, że takie wsparcie nie będzie w ogóle opodatkowane – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Samotnej matce po śmierci męża przyszła z pomocą koleżanka z pracy. Zorganizowała zbiórkę przez internet. Część wpłat była oznaczona imieniem i nazwiskiem darczyńcy, część wyłącznie imieniem, a pozostałe były anonimowe.

Kobieta uważała, że wszystkie wpłaty to darowizny. Sądziła, że powinna proporcjonalnie podzielić je pomiędzy siebie i dwójkę swoich dzieci, będących również beneficjentami zbiórki. Jeżeli po takim podziale wsparcie od jednej osoby przekraczałoby 5733 zł (kwota wolna dla darowizn od osób z III grupy podatkowej), to trzeba będzie je zgłosić urzędowi skarbowemu na formularzu SD-Z2 i zapłacić podatek od spadków i darowizn.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (interpretacja indywidualna z 31 stycznia 2025 r., sygn. 0111-KDIB2-3.4015.291.2024.3.MD) zgodził się z nią tylko częściowo. Potwierdził, że darowizną są wpłaty od osób, które podały swoje imię i nazwisko. Należy je więc proporcjonalnie podzielić pomiędzy trójkę beneficjentów zbiórki i jeśli wpłaty od pojedynczej osoby przekroczyły 5733 zł, to trzeba je w ciągu miesiąca zgłosić urzędowi skarbowemu. Przy czym należy to zrobić na formularzu SD-3, a nie jak sądziła pytająca, na druku SD-Z2 – sprostował dyrektor KIS.

Jeśli natomiast kwota darowizny nie przekroczy dla jednego obdarowanego 5733 zł, to nie trzeba jej zgłaszać urzędowi skarbowemu i nie ma od nich podatku – potwierdził fiskus.

Co innego natomiast wpłaty anonimowe lub takie, których nie opatrzono pełnym imieniem i nazwiskiem, a jedynie imieniem albo np. adresem mailowym, loginem czy nickiem. Te nie są darowizną w rozumieniu art. 888 kodeksu cywilnego, bo nie wiadomo, kto jest drugą stroną umowy – wyjaśnił dyrektor KIS.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 20 lutego 2025 r., autor: Mariusz Szulc, oprac.: GR