Kto wynajmuje elektryczne auto, nie prowadzi ewidencji przebiegu

Rzeczpospolita (2011-10-03), autor: Konrad Piłat , oprac.: GR

paź 3, 2011

Przedsiębiorca, który pożycza samochód osobowy musi odnotowywać, dokąd jedzie, i liczyć pokonane kilometry by ustalić limit kosztów. Wymagania te nie dotyczą pojazdów na prąd – informuje Rzeczpospolita.

Izba Skarbowa w Warszawie zajmowała się sprawą spółki z o.o., która rozważa możliwość wynajęcia na podstawie umów najmu lub dzierżawy na własne potrzeby związane z prowadzoną działalnością gospodarczą dwóch rodzajów samochodów.

Pierwsze to auta tylko z napędem elektrycznym, tzw. EV (Electric Vehicle). Po wyładowaniu się akumulatorów trzeba podłączyć je do sieci. Ich zasięg jest więc ograniczony. Wady tej pozbawiony jest drugi typ samochodów, które chce wynajmować spółka. Nazywany jest on EREV (Extended Rangę Electric Vehicle). Te samochody również napędzane są tylko silnikiem elektrycznym, ale zamontowany jest w nich jest także pomocniczy silnik spalinowy. Pełni on wyłącznie funkcję generatora prądu. Dzięki temu auto może poruszać się nawet po całkowitym wyładowaniu akumulatorów.

Spółka zapytała, czy do takich pojazdów mają zastosowanie wynikające z ustawy o CIT ograniczenia w zaliczaniu wydatków do kosztów uzyskania przychodów. Jej zdaniem nie zawiera ona regulacji pozwalających rozliczać wydatki związane z eksploatacją pojazdów elektrycznych tylko w ramach limitów. Jeśli więc są one ponoszone w celu uzyskania przychodu, to spółka może w całości zaliczyć je do kosztów podatkowych.

Wnioskodawca zauważył, że zgodnie z § 2 rozporządzenia ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. stawka za jeden kilometr przebiegu pojazdu jest uzależniona od pojemności skokowej silnika. Nie ma więc możliwości zastosowania ich do samochodów opisanych w pytaniu. Dotyczy to również pojazdów typu EREV, czyli z pomocniczym silnikiem spalinowym. Jest on bowiem używany tylko w wypadku wyczerpania się baterii.

Izba skarbowa w Warszawie w interpretacji z 31 sierpnia 2011 zgodziła się z tym stanowiskiem. Potwierdziła, że wynajmując takie samochody, nie trzeba prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu. W konsekwencji wszystkie wydatki związane z ich używaniem mogą zostać zaliczone do kosztów uzyskania przychodów.
Warto podkreślić, że interpretacja ta nie ma zastosowania do samochodów hybrydowych. Są one znacznie częściej spotykane na drogach, niż auta elektryczne typu EV lub EREV. Tu jednak bez problemu można ustalić pojemność silnika.

Więcej w Rzeczpospolitej z dnia 30 września 2011 r.