Jak donosi Rzeczpospolita w uchwale z 13 października 2011 (sygn. IIUZP 6/11) Sąd Najwyższy uznał, że w sporze sądowym organ rentowy nie może być reprezentowany przez swojego pracownika, który nie jest profesjonalnym pełnomocnikiem. To orzeczenie dotyczy również spraw prowadzonych przez ZUS.

Brak należytej reprezentacji w postępowaniu sądowym jest jedną z przyczyn nieważności postępowania uzasadniającą m.in. jego wznowienie (art. 401 § 2 kodeksu postępowania cywilnego).
SN zaznaczył jednak, że ustalona przez niego zasada prawna nie działa wstecz, ale jedynie na przyszłość, od chwili wydania uchwały. Tu wyłania się kilka bardzo istotnych kwestii.

Po pierwsze wykładnia SN wiąże tylko ten sąd, we wszystkich sprawach rodzajowo podobnych. Nie wiąże natomiast innych sądów poza sprawą, w której zapadła uchwała. Teoretycznie zatem sądy okręgowe i apelacyjne mogą orzekać w sposób odmienny, niż zrobił to SN. Jeśli jednak taka sprawa trafi do SN, będzie on musiał orzec tak, jak zrobił to w swojej zasadzie prawnej.

Po drugie nie wszystkie takie sprawy będą miały wartość przedmiotu sporu przekraczającą 50 tys. zł, co kwalifikuje do postępowania kasacyjnego. Jest więc niebezpieczeństwo, że w zależności od wartości przedmiotu sporu orzeczenia sądów będą różne, i to zarówno w zakresie tego, czy pracownik może reprezentować oddział ZUS w postępowaniu sądowym oraz czy wykładnia ustalona przez SN w zasadzie prawnej może być stosowana wstecz.

Co do samej interpretacji art 87 § 2 k.p.c. należy się spodziewać, że sądy raczej będą podzielać wykładnię prawa zawartą w zasadzie prawnej SN, a co do okresu stosowania samej zasady – ponieważ jest to kwestia wysoce kontrowersyjna – orzecznictwo sądów będzie zróżnicowane. Prawdopodobnie w najbliższym czasie do sądów trafi sporo wniosków o wznowienie postępowania w sprawach, w których oddział ZUS reprezentowany był przez pracownika niebędącego profesjonalnym pełnomocnikiem.
Zgodnie z art. 407 § 1 kp.c. skarga o wznowienie postępowania z powodu nienależytej reprezentacji może być wniesiona w terminie trzymiesięcznym liczonym od dnia, w którym strona, jej organ lub przedstawiciel ustawowy dowiedział się o wyroku.

Więcej w Rzeczpospolitej z 8 listopada 2011 r.