Nie czekaj do stycznia ze zmianą godzin pracy niepełnosprawnych

Rzeczpospolita (2011-12-01), autor: Marta Gadomska , oprac.: GR

gru 1, 2011

Tym, których umowy opiewają na pracę 7 godzin dziennie i 35 tygodniowo, trzeba zmienić warunki zatrudnienia. Niestety jest już trochę późno i przy trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia wejdą w życie dopiero z początkiem marca – czytamy w Rzeczpospolitej.

Zapowiadane zmiany wywrócą czas pracy niepełnosprawnych do góry nogami, bo teraz dla tych ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności krótsza dniówka jest normą. Zresztą w wielu przypadkach wynika to bezpośrednio z umów o pracę. W związku z tym powstaje pytanie, czy niepełnosprawnym trzeba wręczyć wypowiedzenia zmieniające, zanim nowe przepisy wejdą w życie.

Jedyne, co pracodawca musi zrobić, to gdy nowe regulacje wejdą w życie, wręczyć zatrudnionym zmienioną informację o zatrudnieniu. Należy w niej uwzględnić takie normy, jakie będą wiążące dla zatrudnionych po zmianach. Zatem pracującym dziś zgodnie z ustawą 7 godzin dziennie i 35 tygodniowo trzeba będzie wpisać, że pracują odpowiednio 8 i 40 godzin. Wyjątek, gdy przedstawią zaświadczenie lekarskie potwierdzające prawo do krótszej pracy. Wtedy nie będą potrzebne nawet zmiany w samej informacji, bo wskazane w niej niższe normy czasu pracy będą nadal właściwe.

W informacji o zatrudnieniu nie trzeba podawać norm czasu pracy w sposób bezpośredni. Wystarczy wskazać odpowiedni przepis. Zatem, gdy nowelizacja ustawy o rehabilitacji wejdzie w życie, dla pracujących w pełnych normach czasu pracy będzie to art. 15 ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji niepełnosprawnych, a dla zatrudnionych w krótszych normach art. 15 ust. 2 tego aktu prawnego.

Warunki pracy trzeba zmienić wszystkim tym, których prawo do 7- i 35-godzinnej normy czasu pracy gwarantuje bezpośrednio umowa. Z tymi pracownikami powinniśmy podpisać w pierwszej kolejności porozumienia zmieniające ze skutkiem np. na 1 stycznia 2012. Dopiero gdy się nie zgodzą na porozumienie, trzeba im wręczyć wypowiedzenia. W żadnym jednak razie nie wpisujmy do umowy wyższych norm czasu pracy, bo za chwilę, gdy zatrudniony przyniesie zaświadczenie o konieczności stosowania krótszych godzin pracy, umowę trzeba będzie zmieniać na nowo. Modyfikując warunki pracy, najlepiej podać w umowie sam wymiar (tj. pełny, zgodnie z obowiązującymi przepisami).

Więcej w Rzeczpospolitej z 29 listopada 2011 r.