Powołanie w skład zarządu spółki prawa handlowego następuje z mocy uchwały właściwego jej organu. Orzecznictwo i doktryna są zgodne co do tego, że powołanie osoby do zarządu spółki prawa handlowego powoduje jedynie powstanie stosunku organizacyjnego między nią a spółką. W takim wypadku nie mamy do czynienia z powołaniem w rozumieniu kodeksu pracy. Co za tym idzie nie zostaje nawiązany stosunek pracy. Prawa i obowiązki stron określa kodeks spółek handlowych i postanowienia umowy spółki – czytamy w Rzeczpospolitej.

To, że powołanie w skład zarządu spółki nie jest tożsame z nawiązaniem pracowniczego lub niepracowniczego stosunku zatrudnienia (np. umowa-zlecenie, kontrakt menedżerski), powoduje, że zarządca sprawujący swoje obowiązki wyłącznie na podstawie takiego powołania nie podlega obowiązkowi ubezpieczeń społecznych oraz zdrowotnego. Otrzymywane przez niego wynagrodzenie jest wolne od składek.

W praktyce dość często nawiązaniu stosunku organizacyjnego towarzyszy nawiązanie między spółką prawa handlowego a członkiem jej zarządu stosunku pracy lub tzw. niepracowniczego stosunku zatrudnienia.
Członek zarządu, z którym taka spółka nawiązała stosunek pracy, podlega ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu na zasadach właściwych dla pracowników. Wtedy taki członek zarządu od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w pełnym zakresie, a także ubezpieczeniu zdrowotnemu. Nie ma przy tym znaczenia, czy taki zarządca ma ustalone prawo do emerytury lub renty, czy jest uczniem lub studentem.

Składki społeczne i zdrowotna pracownika członka rządu należą się od przychodów ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów podatkowych. Wyjątek dotyczy wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną, zasiłków i świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczeń chorobowego i wypadkowego oraz przychodów wymienionych w § 2 ust. 1 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm., dalej rozporządzenie).

Zgodnie z przyjętą przez ZUS interpretacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych u członka zarządu, który wykonuje zlecenie w zakresie równocześnie prowadzonej działalności gospodarczej, ale w rozumieniu przepisów podatkowych, osiąga z tego zlecenia przychody z działalności wykonywanej osobiście, mamy do czynienia ze zbiegiem dwóch tytułów do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego. Będzie to więc zbieg zlecenia bądź innej umowy o świadczenie usług oraz pozarolniczej działalności. O tym, co z nich ma charakter obowiązkowy, rozstrzyga art. 9 usL 2 i 2a ustawy o sus. W takim wypadku – według ZUS – nie stosuje się zasady, że umowa-zlecenie lub o świadczenie usług wykonywana w działalności gospodarczej nie stanowi odrębnego tytułu do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Pamiętajmy jednak, że tę interpretację Sąd Najwyższy odrzucił w wyrokach z 14 grudnia 2010 (I UK 209/10), 11 sierpnia 2009 (M1 UK 27/09) i 9 grudnia 2008 (I UK 138/08). W ostatnim z nich SN stwierdził, że umowa o zarządzanie przedsiębiorstwem lub kontrakt menedżerski nie są samodzielną podstawą podlegania ubezpieczeniom społecznym, jeżeli są realizowane w zakresie pozarolniczej działalności gospodarczej.

O ile u pracownika posiadanie ustalonego prawa do emerytury lub renty, bądź statusu ucznia czy studenta nie ma większego znaczenia dla obowiązku ubezpieczeń społecznych, o tyle u zleceniobiorców okoliczności te istotnie wpływają na ich sytuację prawną.

Więcej w Rzeczpospolitej z 8 grudnia 2011 r.