Jak długo pracownik może skutecznie dochodzić swoich roszczeń

Rzeczpospolita (2012-01-11), autor: Ryszard Sadlik , oprac.: GR

sty 11, 2012

Jeśli mija okres przedawnienia, podwładny nie może efektywnie żądać, aby pracodawca zrealizował swój obowiązek, np. przelał wynagrodzenie za pracę – czytamy w Rzeczpospolitej.

Przedawnienie roszczeń polega na tym, że po upływie określonego w ustawie czasu nie można skutecznie dochodzić realizacji zobowiązania od osoby zobowiązanej. Wskutek upływu przedawnienia pracownik nie będzie mógł zatem skutecznie domagać się wykonania przez pracodawcę np. zapłaty wynagrodzenia, jeśli pracodawca skorzysta przed sądem z zarzutu przedawnienia.

Kodeks pracy zawierający własną regulację przedawnienia roszczeń wprowadził jako zasadniczy trzyletni jego termin. Zgodnie z art. 291 § 1 kp. roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne.

Wymagalność poszczególnych świadczeń pracowniczych określa wyraźnie prawo pracy. Stanowi, kiedy szef musi wykonać określone zobowiązanie. Przykładowo można tu wskazać na art. 85 § 2 k.p. Według niego wynagrodzenie za pracę płatne raz w miesiącu reguluje się z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych dziesięciu dni następnego miesiąca kalendarzowego.
Normy określające terminy przedawnienia roszczeń mają charakter norm bezwzględnie obowiązujących. Nie wolno zatem w drodze czynności prawnej np. umowy zmienić tych dat ustalonych w prawie, niezależnie od tego, jak będą korzystne dla pracownika. Wskazuje na to wprost art. 291 § 4 k.p. W myśl niego terminy przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną.

Art. 291 § 5 k.p. zawiera jednak wyjątek od ogólnego, trzyletniego terminu przedawnienia. Zgodnie z nim roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem organu powołanego do rozstrzygania sporów, jak i to stwierdzone ugodą zawartą w trybie określonym w kodeksie przed takim organem, przedawnia się z upływem dziesięciu lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia lub zawarcia ugody. Znacznie przedłuża to czas przedawnienia roszczeń w ten sposób stwierdzonych.

Przepis ten dotyczy jednak tylko ugód zawartych przed organem uprawnionym do rozstrzygania sporów, czyli sądem lub komisją pojednawczą. Nie stosuje się go natomiast do ugód pozasądowych. Tak też wskazał SN w wyroku z 11 lipca 1989 r.

Więcej w Rzeczpospolitej z 10 stycznia 2012 r.