Jak odpowiada Rzeczpospolita – biorąc pod uwagę, że pracownica wykorzystała już wcześniej trzy dni z 33-dniowego limitu na 2011 r., całe zwolnienie lekarskie w listopadzie (27 dni) powinno być jeszcze opłacone jako wynagrodzenie chorobowe. Jednak kadrowa wypłaciła je tylko za 11 dni, kierując się 14-dniowym limitem, a za pozostałe 16 dni uiściła zasiłek.
Spójrzmy, jak zostały dokonane rozliczenia za listopad ub.r. i jak powinny wyglądać prawidłowo, przyjmując za podstawę świadczeń kwotę 2588,70 zł (3000 zł pomniejszone o 13,71 proc.) Stawka dzienna świadczeń wynosiła:
2588,70 zł x 80 proc. = 2070,96 zł
2070,96 zł: 30 = 69,03 zł
W wyniku korekty wystąpiła niedopłata na koncie składki zdrowotnej w wysokości 99,40 zł (191,04 zł – 91,64 zł) oraz nadpłata zaliczki na podatek 86 zł (237 zł-151 zł).
Składkę zdrowotną pracownik musi dopłacić ze swojej kieszeni, bo to on jako ubezpieczony finansuje w pełni tę należność. Albo wpłaca ją w kasie pracodawcy, albo wyraża pisemną zgodę na jej potrącenie z bieżącego wynagrodzenia. Gdy zapłaci resztę składki, ma prawo ją odliczyć w zeznaniu rocznym za rok, w którym to zrobił. Tym samym zniweluje nadpłatę zaliczki, która powstała przez wcześniejsze niższe odliczenie składki zdrowotnej.
Więcej w Rzeczpospolitej z 20 stycznia 2012 r.