Trudniej o minimalną emeryturę

Rzeczpospolita (2012-02-27), autor: Anna Abramowska , oprac.: GR

lut 27, 2012

25 lat okresów składkowych i nieskładkowych zagwarantuje kobietom najniższe świadczenie w przyszłości – czytamy w Rzeczpospolitej.

Oprócz wydłużenia wieku emerytalnego rząd chce również wydłużyć do 25 lat konieczny staż ubezpieczeniowy dla pań gwarantujący im w razie nieuzbierania odpowiedniej ilości składek wypłatę emerytury w kwocie minimalnej. Podwyższanie progu okresów składkowych i nieskładkowych ma się rozpocząć od 2014 r. Co dwa lata będzie rosnąć o rok. Aż do roku 2022, kiedy osiągnie swój maksymalny 25-letni wymiar.

Niestety, stopniowe przedłużane stażu gwarantującego minimalne świadczenie jest szybsze niż podnoszenie wieku emerytalnego. W najgorszej sytuacji są panie w wieku przedemerytalnym. Panie urodzone np. w grudniu 1956 r. będą mogły pożegnać się z etatem nie w grudniu 2016 r., ale w kwietniu 2018 r. To daje im 16 miesięcy dodatkowego stażu. Problem w tym, że w 2018 r., by uzyskać minimalną emeryturę, trzeba będzie uzbierać już o trzy lata stażu emerytalnego więcej. To oznacza, że część pań straci prawo do minimalnego świadczenia po wejściu w życie nowych regulacji. Nie sposób bowiem przez dodatkowe 16 miesięcy uzbierać dodatkowo trzech lat emerytalnego stażu.

Więcej w Rzeczpospolitej z 23 lutego 2012 r.