Czy pracodawca może przeglądać naszą korespondencję e-mailową wysyłaną ze służbowego komputera? Nawet gdy jest to korespondencja prywatna? Jak wygląda wówczas prawo do korespondencji? – pyta Rzeczpospolita.
Pracodawca musi uprzedzić pracownika, że nie może korzystać ze służbowej poczty elektronicznej na potrzeby prywatne, a skrzynka e-mailowa może być wykorzystywana wyłącznie w sprawach służbowych, i że będzie to kontrolował. Jeśli pracodawca nie uprzedzi pracownika, nie może kontrolować jego skrzynki e-mailowej. Jeśli to jednak zrobi, to złamie przepisy karne dotyczące tajemnicy korespondencji.
A co, jeśli pracownik korzysta z prywatnej skrzynki e-mailowej, ale w służbowym komputerze? Pracodawca nie może przeglądać takiej poczty pod żadnym pozorem, bo za czytanie cudzej korespondencji, także w wersji elektronicznej, grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.
Pracodawca może sprawdzić, czy pracownik wykorzystywał służbowy komputer do celów prywatnych, i jeśli stwierdzi, że do tego doszło, może ukarać pracownika za wykroczenie przeciw sobie. Wysyłanie prywatnych e-maili czy wychodzenie z firmy w godzinach pracy, to naruszanie obowiązków pracowniczych. I jeśli się to zdarza systematycznie, pracodawca może nawet zwolnić pracownika za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Za jednorazowe przewinienia aż tak drastyczne kary pracownikom raczej nie grożą.
Więcej w Rzeczpospolitej z 23 marca 2012 r.