Niektóre z nowych regulacji mają ułatwić pracę komorników, inne zwiększyć uprawnienia stron egzekucji – donosi Rzeczpospolita.
Po pierwsze, rosną grzywny, które może wymierzać komornik. Mianowicie za nieuzasadnioną odmowę wyjaśnień, w tym przez pracodawcę (podczas egzekucji z wynagrodzenia), kara może wynieść do 2 tys. zł (teraz do 500 zł), a za przeszkadzanie innym czynnościom – do 1 tys. zł (teraz do 500 zł).
Sporo zmian dotyczy usprawnienia egzekucji z nieruchomości, najtrudniejszej i najbardziej czasochłonnej. Z tygodnia do dwóch przedłużono czas na zaskarżenie opisu i oszacowania nieruchomości (krótki termin pozbawiał nieraz właściciela możliwości kontroli tych czynności), z drugiej strony skraca się z roku do sześciu miesięcy okres, kiedy po umorzeniu egzekucji (z powodu braku nabywców) można wszcząć kolejną.
Być może najważniejsze jest wprowadzenie przepisu (nowy art. 930 § 4 kodeksu postępowania cywilnego), że oddanie zajętej przez komornika nieruchomości w użyczenie, leasing, najem lub dzierżawę jest bezskuteczne wobec jej nabywcy. Brak tego przepisu był wykorzystywany np. do oddania jej w wieloletnią dzierżawę, co wystraszało nabywców, a prawa tych, którzy się zdecydowali, ograniczało.
Egzekucję świadczeń niepieniężnych, np. o wydanie auta, wzmocnić ma możliwość zasądzenia tzw. sumy przymusowej na rzecz wierzyciela. Jest ona już stosowana podczas egzekucji kontaktów z dzieckiem. Do wpadek należy natomiast raczej zaliczyć zmianę przepisów o tzw. zbiegu egzekucji sądowej (komorniczej) i administracyjnej, którą prowadzi np. urząd skarbowy. Do tej pory w razie takiego zbiegu sąd wyznaczał raz właściwy organ dla całej egzekucji. Po 3 maja takie orzeczenie będzie dotyczyło tylko danej rzeczy, a pojawienie się kolejnych składników, np. nowego konta, będzie wymagało następnych orzeczeń sądu.
Więcej w Rzeczpospolitej z 30 kwietnia 2012 r.