Aby uzyskać prawo do świadczenia pieniężnego z ZUS za czas choroby przypadającej po ustaniu zatrudnienia, trzeba udowodnić odpowiednio długi okres opłacania składek przed rozstaniem się z zakładem pracy – czytamy w Rzeczpospolitej.
Od 13 lutego do 30 kwietnia br. pracowała dla naszej firmy na podstawie umowy – zlecenia kobieta, która podjęła tę pracę po roku pobierania zasiłku dla bezrobotnych. Od początku zawarcia umowy zgłoszona została do ubezpieczenia chorobowego. 2 maja przeszła operację i otrzymała zwolnienie lekarskie na okres od 1 do 30 maja br. Czy uzyska prawo do zasiłku chorobowego. Czy powinniśmy przekazać przesłane do nas zwolnienie lekarskie do ZUS – pyta czytelnik Rzeczpospolitej.
W tym przypadku to ZUS jest właściwy do ustalenia uprawnień do zasiłku chorobowego, bo cały okres niezdolności do pracy przypada po ustaniu tytułu do ubezpieczenia chorobowego tj. rozwiązaniu umowy-zlecenia. Jak wynika z pytania czytelnika, w tym wypadku ZUS wyda decyzję odmawiającą prawa do świadczenia.
Zleceniobiorczyni, o której mowa w pytaniu, zachorowała w ciągu 14 dni od ustania umowy – zlecenia i dostarczyła zwolnienie lekarskie na 30 dni. Nie uzyska jednak zasiłku chorobowego, bo zabrakło jej 13 dni ubezpieczenia chorobowego. Praca na zlecenie i tym samym okres ubezpieczenia chorobowego wyniósł 78 dni, a musiałby trwać minimum 91 dni – bo dopiero od 91. dnia zleceniobiorca ma prawo do świadczenia.
Choć bezpośrednio przed podjęciem pracy na zlecenie przez rok była zarejestrowana jako osoba bezrobotna, tego czasu nie można uwzględnić, ustalając okres wyczekiwania na prawo do zasiłku. Po 31 grudnia 1998 r. taki okres nie jest wliczany do dni wyczekiwania na prawo do zasiłku, bez względu na to, czy przysługiwał wówczas zasiłek dla bezrobotnych. Osoby bezrobotne nie są bowiem objęte ubezpieczeniem chorobowym.
Więcej w Rzeczpospolitej z 15 maja 2012 r.