Pracownica przebywa na świadczeniu rehabilitacyjnym przyznanym na pięć miesięcy (od 29 lutego do 27 lipca br.). 15 maja przeprowadziliśmy kontrolę wykorzystywania świadczenia rehabilitacyjnego u niej w domu, ale jej nie zastaliśmy. 17 maja pracownica zgłosiła się do zakładu, informując, że w ostatnim tygodniu wyjechała do matki, którą musiała się opiekować po ciężkiej operacji. Czy osoba przebywająca na świadczeniu rehabilitacyjnym może opiekować się chorą matką? Czy jest to przesłanka do pozbawienia jej prawa do świadczenia rehabilitacyjnego, jeżeli nie wiemy, na jakie schorzenie cierpi? – pyta czytelniczka Rzeczpospolitej.

Jeżeli po wyczerpaniu okresu zasiłkowego (182 lub 270 dni) ubezpieczony jest nadal niezdolny do pracy, to na podstawie art. 18 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 77, poz. 512 ze zm.) może się starać o świadczenie rehabilitacyjne. Przyznawane jest ono wówczas, gdy stan zdrowia uprawnionego wskazuje, że po wyczerpaniu okresu zasiłkowego nie przysługuje mu renta z tytułu niezdolności do pracy ponieważ prowadzenie dalszego leczenia lub rehabilitacji leczniczej rokują odzyskanie zdolności do pracy.
Świadczenie rehabilitacyjne pozwala zatem kontynuować leczenie lub rehabilitację po wyczerpaniu okresu płatności zasiłku chorobowego, zapewniając jednocześnie zabezpieczenie finansowe do dnia zakończenia leczenia, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. Jest więc świadczeniem podobnym do zasiłku chorobowego, z tym że o prawie do niego decyduje lekarz orzecznik ZUS (lub komisja lekarska). Nie wystarczy tu zwolnienie wystawione przez lekarza leczącego na druku ZLA.

Świadczenie rehabilitacyjne nie przysługuje w takich samych przypadkach, w których odbierane jest prawo do zasiłku chorobowego. W świetle bowiem art. 22 i 69 ustawy zasiłkowej do świadczenia rehabilitacyjnego stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące m.in. kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnienia od pracy z powodu choroby.

Ubezpieczony powinien więc przede wszystkim być świadomy, że nie uzyska prawa do tych pieniędzy, jeżeli sam spowodował niezdolność do pracy, popełniając umyślne przestępstwo lub wykroczenie. Musi też pamiętać, że straci prawo do tego świadczenia, gdy:

– będzie wykonywał pracę lub

– będzie wykorzystywał to zwolnienie od pracy niezgodnie z jego celem; a celem tym jest jak najszybszy powrót do zdrowia.

ZUS kontroluje prawidłowość zachowania się osoby korzystającej ze świadczenia rehabilitacyjnego tylko wtedy, gdy jest ona zatrudniona w firmie zgłaszającej do ubezpieczenia chorobowego mniej niż 21 osób.
Taka firma nie ma bowiem żadnych uprawnień ani obowiązków związanych z wypłatą zasiłków. Natomiast większe zakłady pracy, te, które opłacają składki za więcej niż 20 osób (stan ten liczony jest na 30 listopada poprzedniego roku), same muszą kontrolować własnych pracowników i zleceniobiorców.

Dokumentem stanowiącym podstawę do wypłaty świadczenia rehabilitacyjnego nie jest zwolnienie lekarskie na druku ZLA, ale decyzja oddziału ZUS. W sprawie przyznania czy odmowy prawa do tego świadczenia decyzję podejmuje lekarz orzecznik ZUS. Maksymalny okres, na jaki może je przyznać, to 12 miesięcy.
Jeżeli w wyniku kontroli zostanie stwierdzone, że w okresie, na który, zostało pracownikowi przyznane świadczenie rehabilitacyjne, zarobkował on albo wykorzystywał zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem, nie traci on prawa do pieniędzy za pełny okres wskazany w decyzji ZUS. Musi się liczyć z utratą świadczenia za pełny miesiąc kalendarzowy, w którym miały miejsce te okoliczności.

Pracownicy, o której mowa w pytaniu, świadczenie rehabilitacyjne zostało przyznane na pięć miesięcy, od 29 lutego do 27 lipca br. Osoby przeprowadzające kontrolę nie zastały jej w domu. Ubezpieczona wyjaśniła, że wyjechała do chorej matki, którą opiekowała się po ciężkiej operacji. Taka praca wymaga całodobowej gotowości do wykonywania wszystkich czynności za osobę będącą pod opieką. Konsekwencją sprawowania tej pieczy przez pracownicę może być pogorszenie się jej stanu zdrowia, a tym samym odsunięcie w czasie powrotu do zdrowia. Nie jest to jednak przesądzone z uwagi na brak informacji o przyczynie jej niezdolności do pracy. Skoro pracodawca ma wątpliwości, czy taką opiekę nad chorym członkiem rodziny należy uznać za wykorzystywanie świadczenia niezgodnie z jego celem, powinien zwrócić się o opinię do najbliżej jednostki ZUS. Ta w miarę potrzeby wystąpi do lekarza prowadzącego leczenie pracownicy o wydanie opinii w sprawie. Jeśli uzna, że nastąpiło naruszenie zasad wykorzystywania świadczenia rehabilitacyjnego, wyda decyzję odmawiającą jej prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za miesiąc kalendarzowy, w którym kobieta opiekowała się matką (a więc za 31 dni maja).

Więcej w Rzeczpospolitej z 24 maja 2012 r.