Emeryci nie uciekną przed zwrotem pieniędzy

Dziennik Gazeta Prawna (2012-05-28), autor: Bożena Wiktorowska , oprac.: GR

maj 28, 2012

Jeżeli ZUS uzna, że niesłusznie wypłacił emeryturę lub rentę, może bezterminowo domagać się zwrotu świadczenia. To efekt luki w przepisach – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Od stycznia tego roku zarówno ZUS, jak i właściciele firm mają pięć lat na uregulowanie wobec siebie należności. Wydawać by się mogło, że skoro obie strony są tak samo traktowane, to system ubezpieczeniowy staje się bardziej transparentny. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że z takiego przywileju nie mogą skorzystać emeryci i renciści.

Źródłem problemów świadczeniobiorców może się okazać uchwała powiększonego składu SN z 16 maja 2012 r. Sędziowie odpowiedzieli na pytanie prawne, które dotyczyło w jaki sposób liczyć trzyletni termin wynikający z art. 138 ust. 4 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, w czasie którego organ rentowy może żądać nienależnie pobranego świadczenia. Były bowiem wątpliwości, czy należy go liczyć od daty wydania decyzji ZUS nakazującej zwrot takiego świadczenia, czy też od dnia wstrzymania wypłaty. SN uznał, że ZUS może żądać zwrotu nienależnie pobranego świadczenia, licząc od ostatniej wypłaty świadczenia.

Uchwała ta spowodowała, że ZUS może praktycznie bezterminowo domagać się od rencisty lub emeryta zwrotu nienależnie wypłaconego świadczenia. O ile bowiem zakład może żądać zwrotu tylko tych świadczeń, które zostały wpłacone na przestrzeni trzech lat przed datą otrzymania ostatniej nienależnej wypłaty, to decyzja w tym przedmiocie może być wydana zarówno po roku, jak i 20 latach od ostatniej wypłaty. Taka wykładnia prowadzi do luki w systemie prawnym.

Problem dostrzegają również parlamentarzyści. Ich zdaniem sprawa wymaga szybkiego wyjaśniania. 
Konieczne jest wyjaśnienie przez rząd, czy i w jakim stopniu uchwała SN może być niekorzystna dla ubezpieczonych. Z tego też powodu na najbliższym posiedzeniu Senatu złożę w tej sprawie stosowane zapytanie – zapewnia senator Stanisław Karczewski, wicemarszałek Senatu.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 25 maja 2012 r.