Fiskus chce podatek przy likwidacji

Rzeczpospolita (2012-06-12), autor: Przemysław Wojtasik , oprac.: GR

cze 12, 2012

Zakończenie działalności może być dobrym sposobem na przekazanie majątku udziałowcowi, który urynkowi jego wartość i rozliczy w kosztach – czytamy w Rzeczpospolitej.

Spółka z o.o. ma od wielu lat nieruchomość. Jej wartość dla celów amortyzacji podatkowej jest dużo niższa niż rynkowa. Co zrobić, aby ją podwyższyć i rozliczyć większe koszty? Jak tłumaczy Paweł Toński, doradca podatkowy, można zlikwidować spółkę i przekazać nieruchomość udziałowcowi. Wprawdzie uzyskuje on z tego tytułu przychód, ale może być zwolniony z podatku, wystarczy, że przez dwa lata posiada przynajmniej 10 proc. udziałów w spółce. Korzyść polega na tym, że udziałowiec rozlicza nieruchomość według wartości rynkowej może ją zamortyzować albo sprzedać, nie płacąc przy tej transakcji podatku.

Fiskus długo zgadzał się na takie rozwiązania. Ostatnio jednak zmienił zdanie. Warszawska Izba Skarbowa twierdzi już, że przekazanie majątku w ramach likwidacji to jego odpłatne zbycie powodujące powstanie przychodu dla celów podatkowych. Argumentuje, że w takiej sytuacji dochodzi do przeniesienia własności składników majątku, a spółka osiąga korzyść majątkową. Jest nią ekwiwalent w postaci zmniejszenia się jej zobowiązań.

Trudno się z tym zgodzić, mówi Marcin Sobieszek, doradca podatkowy. Likwidowana spółka, wydając majątek wspólnikowi, realizuje swoje obowiązki wynikające z przepisów kodeksu spółek handlowych. Ta czynność nie jest przedmiotem jej działalności gospodarczej. Nie uzyskuje też przysporzenia majątkowego.

Więcej w Rzeczpospolitej z 5 czerwca 2012 r.