Kiedy nie ma ulgi na dorabiające dziecko

Rzeczpospolita (2012-06-22), autor: .mpa , oprac.: GR

cze 22, 2012

Jeśli dorosła pociecha zarobi rocznie więcej niż 3089 zł, rodzice tracą prawo do preferencji rodzinnej. Do limitu nie wlicza się jednak drobnych zleceń do 200 zł – informuje Rzeczpospolita.

Ustawa o PIT wymienia trzy grupy dzieci, których rodzice mogą skorzystać z odpisu. Prawo do preferencji mają osoby, które wychowują pociechy do 18. roku życia oraz dzieci bez względu na ich wiek, które z powodu niepełnosprawności otrzymywały zasiłek (dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną. W tych dwóch wypadkach nie ma żadnego ograniczenia wysokości zarobków.

Inaczej jest w trzeciej grupie, do której zalicza się studentów do 25. roku życia. Ich dochody podlegające opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 ustawy o PIT lub art. 3 ob. nie mogą przekroczyć 3089 zł, inaczej rodzice stracą prawo do preferencji. Wyjątkiem jest renta rodzinna. Ważne jest, że limitu nie można przekroczyć nawet o złotówkę, gdyż oznaczałoby to utratę prawa do odliczenia za cały rok.
Wyliczając wysokość dochodu, od przychodu można odjąć jedynie koszty jego uzyskania, bez odliczania składek na ubezpieczenie społeczne.

Co ważne, limit zarobków jest ten sam niezależnie od tego, czy dziecko pracowało w Polsce czy za granicą. Wcześniej organy podatkowe uzależniały to od zapisów podpisanej z danym krajem umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Teraz niezależnie od szczegółów umowy dwustronnej zarobki dziecka w innym kraju nie mogą przekroczyć 3089 zł rocznie.

Nie wszystkie dochody studentów mają wpływ na ulgę rodzinną. Inaczej traktowane są zarobki uzyskane przez dorosłe dziecko z tzw. drobnych umów, na kwotę nieprzekraczającą jednorazowo 200 zł. Są one opodatkowane zryczałtowanym podatkiem według stawki 18 proc. Chodzi tu o należności z umowy-zlecenia oraz o dzieło, a także inne przychody wymienione w art. 13 pkt 2 i 5-9 ustawy o PIT.

Dorosłe dziecko mające zarobki z tego rodzaju kontraktów nie musi składać żadnego zeznania do urzędu skarbowego. Pracodawca od razu pobiera zryczałtowany podatek. Istotne jest, że nawet jeśli uzyska przychód np. z pięciu umów miesięcznie o wartości 180 zł każda, to od każdej zapłaci z osobna 18 proc. podatku.

Ważne jest jednak, by pracodawca prawidłowo zastosował ryczałt. Jeśli się pomyli, to konsekwencją może być utrata prawa do ulgi przez rodziców dorabiającego w ten sposób studenta.

Więcej w Rzeczpospolitej z 20 czerwca 2012 r.