Najczęściej wykorzystywaną podstawą prawną przy sezonowych pracach jest umowa-zlecenie

Rzeczpospolita (2012-07-02), autor: Rzeczpospolita , oprac.: GR

lip 2, 2012

Zawarcie umowy o pracę jest stosunkowo łatwe. Wystarczy podpisać standardowy jednostronicowy wzór umowy, a strony nawiązują drobiazgowo uregulowany stosunek prawny, do którego zastosowanie ma kilkaset przepisów kodeksu pracy. W przypadku umowy-zlecenia konieczne jest sporządzenie indywidualnego kontraktu określającego prawa i obowiązki stron.

Jak czytamy w Rzeczpospolitej, należy w nim przede wszystkim ustalić, jakie czynności ma wykonywać zleceniobiorca. Opis powinien być na tyle konkretny, aby możliwa była ocena, czy zlecenie jest prawidłowo realizowane.

Kolejny istotny element kontraktu to kwestia wynagrodzenia zleceniobiorcy. Zapłata następuje co do zasady dopiero po wykonaniu zlecenia. Jeśli jednak prace sezonowe i zlecenie mają trwać dłużej niż miesiąc, strony najczęściej ustalają wypłatę wynagrodzenia w określonych odstępach czasowych. Stawkę wynagrodzenia można określić stałą stawką, jak też w formie motywacyjnej. Jeśli umowa ma być nieodpłatna, musi to wyraźnie wynikać z jej treści (art. 753 §1 k.c).

Warto zwrócić uwagę na uprawnienie zleceniodawcy do wskazania sposobu wykonania zlecenia w formie tzw. wskazówek. Może je zawrzeć zarówno w treści umowy, jak i ustnie w trakcie wykonania umowy.
Wskazówki te powinny jednak mieć charakter ogólny i dotyczyć sposobu realizacji umowy w ogóle, a nie sposobu wykonywania konkretnych czynności w ramach zlecenia. Wtedy nie można ich uznać za formę podporządkowania zleceniobiorcy kierownictwu zlecającego.

Czas trwania umowy-zlecenia nie jest limitowany. Nie ma też limitu liczby umów-zleceń zawieranych bezpośrednio po sobie czy z odstępami czasowymi między kolejnymi kontraktami. Decyzja w tym zakresie zależy od woli stron umowy. Możliwe jest też anektowanie umów-zleceń, czyli przedłużanie okresu ich trwania na mocy porozumienia stron.

Strony mogą wypowiedzieć umowę-zlecenie w każdym czasie. Mogą też odmiennie uregulować zasady jej wymówienia, np. wprowadzić kilkudniowy okres wypowiedzenia.
Każda ze stron może też rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym z ważnego powodu.
Umowę-zlecenie można zawrzeć w dowolnej formie prawnej, również ustnej. Lepiej jest jednak sporządzić ją na piśmie.

W praktyce rozliczenie umowy-zlecenia następuje najczęściej na podstawie rachunku. Chociaż nie ma podstawy prawnej, która zobowiązywałaby do składania rachunku do każdej umowy cywilnoprawnej (np. zlecenia), to dokument taki powinien być nieodzownym elementem każdorazowej wypłaty wynagrodzenia z tytułu umowy cywilnoprawnej. Również w przypadku krótkotrwałych umów sezonowych. Rachunek stanowi bowiem potwierdzenie wykonania zlecenia lub poszczególnych jego etapów. Ponadto służy do wskazania odpłatności przysługującej za wykonane zlecenie w konkretnym okresie i właściwego naliczenia składek ZUS oraz zaliczki podatkowej.

W kwestii ubezpieczeń społecznych podstawą jest ustalenie, czy zleceniobiorca jest już zatrudniony w innej firmie, czy ta praca będzie dla niego jedyną formą zatrudnienia.

Jeżeli zleceniobiorca nie jest nigdzie zatrudniony i tym samym nie jest objęty ubezpieczeniami społecznymi z innego tytułu, warto w umowie wpisać następujące postanowienie: „zleceniobiorca oświadcza, że nie jest objęty ubezpieczeniami społecznymi z innego tytułu”. Będzie to jednoznaczna informacja, że od osiąganych z niej przychodów zleceniodawca musi odprowadzać składki na te ubezpieczenia.

Tylko wyjątkowo zleceniobiorca, dla którego jest to jedyna praca, nie jest objęty obowiązkiem ubezpieczeń.
Angażując zleceniobiorcę warto pamiętać, że wprawdzie nie podlega on przepisom kodeksu pracy, ale zatrudniający odpowiada za bezpieczne i higieniczne warunki wykonywania przez niego umowy – gdy wykonuje ją w zakładzie pracy lub w miejscu wskazanym przez pracodawcę (art.304 § 1 k.p.).

Więcej w Rzeczpospolitej z 28 czerwca 2012 r.