Kosztem ponad 1 mln zł udało się stworzyć ośrodek pomagający osobom niepełnosprawnym. 750 tys. na inwestycje dała Unia Europejska. Gdyby nie te pieniądze, inwestycja nigdy by nie powstała.
Wapno jest typowym obszarem poprzemysłowym. Fabryka soli, która funkcjonowała na terenie tej gminy, była największym pracodawcą w okolicy. Na początku lat 90. doszło do jej zamknięcia, które pozostawiło ogromne bezrobocie i wiele, niezagospodarowanych obiektów.
Władze gminy postanowiły w ramach projektu rewitalizacji terenów przemysłowych zagospodarować niszczejące tereny dawnej kopalni. W odpowiedzi na potrzeby osób niepełnosprawnych utworzono na terenie dawnego hotelu robotniczego kopalni ośrodek prowadzący warsztaty terapii zajęciowej. Głównym celem prowadzonych zajęć jest poprawa warunków funkcjonowania osób niepełnosprawnych wśród ludzi i niedopuszczenie do ich wykluczenia społecznego. Z inicjatywą utworzenia ośrodka wyszły władze gminy oraz Stowarzyszenie Rehabilitacja. Samorządowcy przygotowali wniosek i skompletowali dokumenty niezbędne do otrzymania unijnych pieniędzy.
– Po otrzymaniu dotacji prowadzenie przedsięwzięcia
przekazaliśmy Stowarzyszeniu Rehabilitacja. Samodzielnie nie byłoby ono w stanie pozyskać środków UE. Oczywiście gmina mogłaby prowadzić zajęcia terapii zajęciowej, ale ma ona wiele innych zadań. Myślę, że po to są organizacje non profit, aby uzupełniały nasze działania w tym, co dla mieszkańców możemy wspólnie zaoferować – mówi Andrzej Bąk, wójt Wapna.
Zajęciami jest objętych 25 osób, upośledzonych ruchowo i intelektualnie, z terenu trzech przyległych gmin.
Więcej Gazeta Prawna.