Zróżnicowanie sposobu ustalania emerytury lub renty w zależności od tego, czy pracownik był zatrudniony przed wyjazdem za granicę, jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Nie można uzależniać świadczenia od miejsca pierwszej pracy – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim była rozpatrywana apelacja złożona przez ubezpieczoną, która od 1972 do 1991 r. pracowała na terenie dawnego NRD. To była pierwsza praca ubezpieczonej. Na podstawie umowy między Polską a NRD, okres takiego zatrudnienia był uwzględniany przy ustalaniu prawa i wysokości emerytury. Natomiast sposób uwzględniania tych okresów określało rozporządzenie z 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania wymiaru emerytury i rent. Zgodnie z nim punktem odniesienia ustalania wysokości zarobków za czas pracy poza granicami kraju jest wynagrodzenie osiągane w Polsce przed wyjazdem. Zdaniem sądu takie rozwiązanie dyskryminowało zainteresowaną, bowiem wysokość jej emerytury była niższa niż osób, które pracowały razem z nią w niemieckiej fabryce, które wcześniej pracowały w Polsce.
W odpowiedzi na pytanie prawne Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 2.07.2012 r. uznał, że par. 10 pkt 2 rozporządzenia z 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania wymiaru emerytury i rent jest niezgodny z konstytucją. Pomija bowiem możliwość zastosowania wynagrodzenia zastępczego przy ustalaniu wysokości świadczenia osobom, które nie pracowały przed wyjazdem za granicę.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 3 lipca 2012 r.