Aby uznać, że świadczenie zostało pobrane nienależnie, ZUS musi poinformować osobę uprawnioną do niego, że w całości lub w części nie mogła na nie liczyć. Gdy nadpłatę spowodował błąd pracodawcy to on musi ją zwrócić – czytamy w Rzeczpospolitej.
Zgodnie z art. 138 i 138a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm., dalej ustawa emerytalna) za nienależne świadczenia uważa się te:
– wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących min zawieszenie prawa do świadczeń, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do jego pobierania,
– przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów, albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd ZUS przez osobę pobierającą świadczenia.
Gdy świadczeniobiorcy nie przysługiwała emerytura, a wzięła je inna osoba, niż wskazał w decyzji organ rentowy, to pobrane jest też świadczeniem nienależnym. Nie ma znaczenia, że osoba, która ją pobrała, nie była pouczona o tym, że nie miała prawa do tej wypłaty.
Aby uznać, że świadczenie zostało pobrane nienależnie, osoba uprawniona do niego musi być poinformowana przez organ rentowy o tym, że w całości lub w części świadczenie jej nie przysługiwało.
O właściwym pouczeniu w sprawie braku prawa do pobierania świadczenia można mówić dopiero wtedy, gdy organ rentowy poprawił i sprecyzował treść pouczenia w taki sposób, że stało się ono czytelne, jasne i zrozumiałe dla ubezpieczonego. Za brak pouczenia osoby pobierającej świadczenie uważa się brak zamieszczenia odpowiednio pisemnych wskazówek w decyzji ZUS lub w innej formie pisemnej, choćby na druku wniosku o świadczenie. Jeżeli emeryt, rencista lub osoba uprawniona do świadczeń nie została pouczona o innych zaistniałych okolicznościach powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do emerytury lub renty w całości lub w części, nie można uznać, że świadczenie zostało pobrane nienależnie.
W zależności od tego, kto pobrał świadczenie, do zwrotu emerytury lub renty zobowiązany jest: świadczeniobiorca, kurator, osoba sprawująca opiekę prawną nad osobami małoletnimi lub pełnoletnimi, osoba pełnoletnia, która jest uprawniona do części renty rodzinnej, pobierająca oprócz swojej części renty, na podstawie wniosku – część renty innej uprawnionej osoby pełnoletniej,
• osoba pełnoletnia, która sprawowała opiekę nad wnioskodawcą przed osiągnięciem pełnoletniości, na podstawie wniosku – część renty innej uprawnionej osoby pełnoletniej,
• osoba w okazana przez świadczeniobiorcę odbywającego karę pozbawienia wolności, karę aresztu wojskowego, karę aresztu za wykroczenie lub tymczasowo aresztowanego,
• osoba inna niż wskazana w decyzji organu rentowego, jeśli pobrała świadczenie wypłacone nienależnie.
Również bank i spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytową muszą zwrócić ZUS kwoty świadczeń przekazane na rachunek w tych instytucjach za miesiące następujące po miesiącu, w którym zmarł świadczeniobiorca. Organ rentowy występuje do tych podmiotów o zwrot przekazanych nienależnych emerytur czy rent.
Pracodawca także może być zobowiązany do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń, i to z odsetkami. Ma to miejsce wtedy gdy pobranie nienależnego świadczenia spowodowało przekazanie przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych, wpływających na prawo do świadczeń lub na ich wysokość.
Jeśli wskutek podania przez szefa nieprawdziwych danych w świadectwie pracy pracownik otrzymał z ubezpieczeń społecznych nieprzysługujące mu lub zawyżone świadczenie, ZUS może dochodzić jego zwrotu bezpośrednio od pracodawcy. Art. 84 ust. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje, że jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek ich zwrotu z odsetkami obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot.
Więcej w Rzeczpospolitej z 18 lipca 2012 r.