Problemem regulowania zobowiązania podatkowego spółki przez osoby trzecie zajmował się dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach.
Sprawa dotyczyła spółki zajmującej się obrotem gazem propan-butan. Z tego tytułu spółka dokonywała wpłat dziennych jako zaliczek na podatek akcyzowy. W lutym i marcu 2007 r. robił to w imieniu spółki jej kontrahent. Zmniejszył w ten sposób własne zobowiązanie wobec spółki, która nie przekazywała do urzędu żadnych środków na ten cel.
Po jakimś czasie firma otrzymała informację, że urząd celny nie zaliczył tych wpłat, gdyż zostały dokonane przez inny podmiot. Broniła się, twierdząc, że urząd celny nie miał prawa odmówić przyjęcia tych wpłat, gdyż i tak należność została uregulowana.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach w interpretacji numer: IBPP3/443-1301/11/PKO) stwierdził, że zapłata podatku przez osobę trzecią może być skuteczna, gdy wpłacający działając na rachunek podatnika, dokonuje zapłaty z jego pieniędzy (działa jako podmiot umocowany).
Powołał się na uchwałę NSA (I FPS 8/07), zgodnie z którą „obowiązek zapłaty podatku wynika z zobowiązania podatkowego, a zobowiązanym do jego zapłacenia jest podatnik. Tym samym za słuszną należy uznać tezę, że tylko zapłata podatku przez podatnika prowadzi do realizacji zobowiązania podatkowego i tym samym do jego wygaśnięcia”.
Według dyrektora izby jedynie gdy osoba trzecia działa w imieniu i na rachunek podatnika i dokonuje zapłaty podatku z jego środków pieniężnych, następuje wygaśnięcie zobowiązania podatkowego podatnika w trybie art. 59 § 1 pkt 1 ordynacji podatkowej. Podatnik powinien powierzyć pełnomocnikowi na ten cel środki pieniężne w formie przelewu na jego rachunek. Powinien zlecić mu także ich wpłatę do wskazanego organu podatkowego. Potwierdza to interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach (IBPBII/2/415-1026/11/AK). Ważne jest, by zaległość podatkowa została uregulowana z majątku podatnika, a nie pełnomocnika.
W praktyce oznacza to, że jeśli podatnik chce, by jego zobowiązanie uregulował pośrednik, powinien uprzedzić o tym organy podatkowe.
Więcej w Rzeczpospolitej z 20 lipca 2012 r.