Pod własnym szyldem lepiej nie współdziałać z byłym szefem

Rzeczpospolita (2012-07-24), autor: Anna Abramowska , oprac.: GR

lip 24, 2012
Aby wykorzystać pełny okres preferencji składkowych, przez całe dwa lata trzeba zrezygnować ze współpracy biznesowej z ekspracodawcą – czytamy w Rzeczpospolitej.

Ubezpieczony zakończył pracownicze zatrudnienie 31 grudnia 2009 r. Od 4 stycznia 2010 r. prowadzi działalność gospodarczą częściowo pokrywającą się z zakresem czynności wykonywanych uprzednio na rzecz byłego pracodawcy. W 2010 i 2011 r. (w styczniu) nie był związany angażem z byłym zakładem. Po rozpoczęciu własnej działalności biznesmen opłacał składki na preferencyjnych zasadach. Zwrócił się do ZUS o wydanie interpretacji, czy nadal zachowa prawo do tej ulgi, mimo podjęcia współpracy z byłym pracodawcą. Wskazał, że jego zdaniem zachowa to uprawnienie, ponieważ w 2010 r. nie wykonywał etatowej pracy dla byłego pracodawcy, czyli że ani w bieżącym roku kalendarzowym (2010), ani w poprzednim roku kalendarzowym (2010) nie wykonywał w ramach stosunku pracy czynności wchodzących w zakres działalności gospodarczej. ZUS w przywołanej wcześniej decyzji uznał jego stanowisko za prawidłowe.

Jednocześnie jednak organ rentowy w tej samej decyzji zaprzeczył sam sobie. Stwierdził bowiem, że jeśli osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie będzie wykonywała w okresie pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych jej prowadzenia działalności na rzecz byłego pracodawcy, u którego w bieżącym lub poprzednim roku przed rozpoczęciem tej działalności pracowała (…), to może opłacać składki na ubezpieczenia społeczne od podstawy wymiaru stanowiącego 30 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Dlatego wystąpił do ZUS o zajęcie stanowiska i odpowiedź na pytania:
• czy prawo do preferencji składkowych ustala się jednorazowo na dzień rozpoczęcia działalności – wtedy stanowisko płatnika rzeczywiście byłoby prawidłowe,
• czy też w ciągu całego 24-miesięcznego okresu preferencji składkowych płatnik nie może podjąć współpracy z byłym pracodawcą, z którym łączył go stosunek pracy w roku kalendarzowym rozpoczęcia prowadzenia działalności lub w roku poprzedzającym rok rozpoczęcia biznesu, jeśli zakres czynności wykonywanych wcześniej na podstawie umowy o pracę jest taki sam lub częściowo zbieżny z tymi wykonywanymi w ramach działalności gospodarczej.

Odpowiadając na te pytania, ZUS wyjaśnił, że prawo do opłacania składek od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia przysługuje przez 24 miesiące kalendarzowe od dnia rozpoczęcia prowadzenia działalności. Jednak gdy w tym czasie wykonywana jest praca na rzecz byłego pracodawcy, to przez okres tej współpracy ulga nie przysługuje. Przedsiębiorca musi opłacić składki społeczne od zadeklarowanej kwoty nie niższej niż 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Potem znów może korzystać z tej preferencji, pod warunkiem że nie upłynęły 24 miesiące od rozpoczęcia biznesu.

Podstawą do wystąpienia z wnioskiem o wydanie indywidualnej interpretacji składkowej jest art. 10 ust. 1 i 5 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 220, poz. 1447 ze zm.) w związku z art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.). Zgodnie z nim ZUS wydaje, na pisemny wniosek płatnika, wiążące go interpretacje składkowe w drodze decyzji. Nawet jeśli jest ona błędna, to wiąże organ administracji publicznej. A to oznacza, że przedsiębiorca, któremu organ rentowy pozwolił na opłacanie składek na preferencyjnych zasadach, choć z opisanego stanu faktycznego jasno wynika, że nie ma do tego prawa, może spać spokojnie. ZUS nie może mu nakazać, by wyrównał wysokość opłaconych już składek Za zachowanie zgodne z błędnym stanowiskiem urzędu nie można bowiem pociągnąć firmy do odpowiedzialności, chyba że jest ona skutkiem podania nieprawdziwego lub niepełnego stanu faktycznego. Wówczas nieuczciwego płatnika nie chroni pozytywna dla niego decyzja.

ZUS, który wydał decyzję, nie może w stosunku do przedsiębiorcy wydać rozstrzygnięcia w przedstawionym stanie faktycznym innego niż przedstawione w decyzji interpretacyjnej. Rozstrzygnięcie tego samego stanu faktycznego może być zmienione wyłącznie w drodze wznowienia postępowania w trybie przepisów k.p.a. Ale w takim trybie nie da się zmienić interpretacji, w wyniku której nastąpiły nieodwracalne skutki prawne.
Wznowienie postępowania może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy zachodzi jedna z okoliczności wskazanych w art. 145 § 1 k.p.a W odniesieniu do interpretacji mogłaby np. zachodzić przesłanka wydania decyzji w wyniku przestępstwa albo wydania jej przez osobę lub organ, który powinien zostać wyłączony z postępowania. W pozostałych przypadkach nie ma konieczności wznawiania postępowania, gdyż treść rozstrzygnięcia w indywidualnej sprawie może być inna niż rozstrzygnięcie zawarte w decyzji interpretacyjnej.

Więcej w Rzeczpospolitej z 24 lipca 2012 r.