ZUS zmienił początkowe wytyczne dotyczące zasad ustalania podstawy wymiaru składek za czas urlopu rodzicielskiego. Teraz bardziej odbiegają od reguł ustalania świadczeń pieniężnych za czas absencji zdrowotnej – donosi Rzeczpospolita.
Pracodawca, który udzielił pracownikowi urlopu wychowawczego, ma obowiązek rozliczać za niego w tym okresie składki w odpowiednich raportach. Za czas tego urlopu opłacane są składki na ubezpieczenia emerytalno-rentowe i zdrowotne. Zanim jednak pracodawca je wykaże, musi ustalić, czy pracownik powinien podlegać ubezpieczeniom z racji przebywania na urlopie wychowawczym. Nie jest nimi bowiem objęta osoba, która ma inny tytuł do ubezpieczeń społecznych lub ma ustalone prawo do emerytury lub renty. Dopiero oświadczenie zatrudnionego daje szefowi podstawę, by ustalić konieczność rozliczania danin za pracownika.
Pracodawca nie dokonuje jednak wpłaty tych składek do organu rentowego. A to dlatego, że są one finansowane przez budżet państwa za pośrednictwem ZUS. Rodzic spędzający czas ze swą pociechą nie podlega natomiast ani ubezpieczeniu chorobowemu, ani wypadkowemu.
Te standardy w rozliczeniach z ZUS nie uległy zmianie. Ale od 1 stycznia 2012 r. zmieniły się zasady ustalania podstawy wymiaru składek należnych na ubezpieczenia emerytalno-rentowe tych osób. Pociąga to za sobą konsekwencje w postaci znacznie trudniejszych rozliczeń niż wcześniej.
Więcej w Rzeczpospolitej z 30 sierpnia 2012 r.